W piątek bydgoszczanie pokonali po emocjonującym, zakończonym dogrywką meczu faworyzowany zespół gospodarzy 109:96, a dzień później okazali się lepsi od PWiK Piaseczno zwyciężając 81:74. Tym samym „Asta” po roku ponownie wraca na zaplecze ekstraklasy.

 

 

Na pewno kluczowym momentem całego turnieju było zwycięstwo „Asty” na zespołem gospodarzy. BM Węgiel Stal mimo ogłuszającego dopingu swoich kibiców nie potrafiła utrzymać wcześniej wypracowanej przewagi i najpierw Franz Astoria doprowadziła do dogrywki, a następnie w dodatkowych 5 minutach zadała ostateczny cios. Niemniej to zwycięstwo nie dawało jeszcze awansu bydgoszczanom. Do tego, aby wygraną w całym turnieju świętować już w sobotę, trzeba było pokonać PWiK Piaseczno.

Sobotni mecz dużo lepiej rozpoczęli gracze Jarosława Zawadki, którzy już do przerwy prowadzili różnicą 18 oczek. Niestety po zmianie stron zespół z Piaseczna powoli ale systematycznie odrabiał straty i doprowadził w końcu do remisu 71:71. Na szczęście w końcówce więcej opanowania, zimnej krwi i przede wszystkim doświadczenia wykazali bydgoszczanie i po końcowym gwizdku mogliśmy się cieszyć z tak upragnionego awansu do I ligi.

 

 

BM Węgiel Stal Ostrów Wielkopolski – Franz Astoria Bydgoszcz 96:109 (29:23; 12:22, 32:24; 18:22; d5:18)

BM Węgiel Stal: Dymała 23, Kałowski 18, Olejnik 16, Dryjański 14, Matczak 10 oraz Zębski 11, Cielębąk 3, Sierański 1,

Franz Astoria: Bierwagen 27, Szyttenholm 26, Laydych 21, Lewandowski 7, Barszczyk 6 oraz Czyżnielewski 15, Andryańczyk 5, Rąpalski 2, Pagacz 0, Raczyński

 

PWiK Piaseczno – Franz Astoria Bydgoszcz 74:81 (23:22; 12:31; 28:14; 11:14)

PWiK Piaseczno: Majewski 18, Bocianowski 10, Paszkiewicz 9, Andres 8, Zapert oraz Wojtyński 11, Pietrzak 10, Borkowski 0, Wójcikowski 0

Franz Astoria: Szyttenholm 22, Lewandowski 17, Bierwagen 14, Laydych 14, Barszczyk 9 oraz Andryańczyk 4, Rąpalski 1, Czyżnielewski 0, Pagacz 0