Spotkanie z Weegree AZS Politechniką będzie dla nas kolejną już w tym sezonie okazją, by na własnym terenie odkuć się za ostatnią wyjazdową porażkę. Tym razem motywacja będzie podwójna, bowiem mamy także do wyrównania rachunki z I rundy, kiedy to przegraliśmy w Opolu 79:82.

Cały czas nie potrafimy znaleźć odpowiedniego rytmu w starciach wyjazdowych. Choć trudno w to uwierzyć, to w trwającym sezonie 2023/24 ani razu nie wygraliśmy trzech z rzędu wyjazdowych spotkań. Najbliżej osiągnięcia tego celu byliśmy w Koszalinie (wcześniejsze wygrane we Wrocławiu i Międzychodzie), ale MKKS Żak zatrzymał nas na własnym terenie.

W kolejnym spotkaniu dość łatwo ograliśmy zmagającą się z problemami zdrowotnymi Deckę, ale już w Tychach od początku nam nie szło. W końcówce byliśmy jednak w stanie wyjść na prowadzenie, ale gdy doszło do decydujących posiadań, jedna zła akcja z naszej strony i punkty GKS-u spowodowały, że w nasze szeregi wkradła się nerwówka i nie byliśmy w stanie przechylić szali na swoją stronę.

W sobotę staniemy więc przed innym zadaniem - kolejnej w tym sezonie obrony własnego terenu. Na tym etapie sezonu już tylko dwie hale pozostają niezdobyte - wrocławska Kosynierka oraz nasza SISU Arena. To oczywiście powód do dumy, ale jednocześnie wiadomo doskonale, że każdy nasz kolejny domowy rywal będzie chciał jako pierwszy w sezonie wywieźć z Bydgoszczy komplet punktów.

Zapewne nie inaczej będzie w sobotę, kiedy do grodu nad Brdą zawita Robert Skibniewski ze swoimi podopiecznymi. Weegree AZS Politechnika jest jedną z rewelacji obecnych rozgrywek. Przed sezonem nie była wprawdzie stawiana na równi z nami, SKS-em, Miastem Szkła czy też Górnikiem, ale spisuje się bardzo dobrze i sprawiła już niejedną niespodziankę.

Kłam temu zadaje nieco ostatni występ opolan, którzy na własnym terenie ulegli HydroTruckowi Radom. Bardzo dobre spotkanie rozegrał przeciwko Weegree AZS Politechnice Darren Williams, który tym samym odkuł się za przeciętny mecz w Bydgoszczy (rzucił nam wprawdzie 15 punktów, ale miał tylko 3/15 z gry). W Opolu uzbierał aż 34 „oczka” i 14 asyst!

W pierwszym meczu z nami bardzo dobrze w Politechnice zaprezentowali się podkoszowi - Kareem Reid oraz Michał Jodłowski. Decydujące ciosy zadawał nam jednak Dominik Rutkowski. Może i miał tylko 4/16 z gry, ale za to trafiał wtedy, kiedy trzeba - na zakończenie pierwszej połowy, a także na sam koniec spotkania, aplikując nam game winnera, który ustalił wynik na 82:79.

Mocno liczymy więc na to, że tym razem to my będziemy górą i przede wszystkim utrzymamy status niepokonanych u siebie. Obie drużyny podejdą do starcia z wielką chęcią rehabilitacji za środowe porażki, więc możemy spodziewać się naprawdę wysoko postawionej poprzeczki przez gości, którzy w tym sezonie raz już nas pokonali, a ponadto na rozkładzie mają ekipy Miasta Szkła czy też Górnika.

Spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 18:00. Transmisja w serwisie Emocje.TV. Link do meczu: https://emocje.tv/live/2794/enea-abramczyk-astoria-bydgoszcz-weegree-azs-politechnika-opolska.