I kwarta zaczęła się od szybkiego prowadzenia beniaminka z Bydgoszczy, który prowadził najpierw 12:3 a później 21:10. Wystarczyły jednak dwa niecelne rzuty Pawła Lewandowskiego, aby goście zminimalizowali przewagę do 2 „oczek”. Po czasie wziętym przez trenera Jarosława Zawadkę „Asta” odzyskała równowagę i wygrała tą część spotkania 30:25. II kwarta miała podobny przebieg. Najpierw bydgoszczanie odskakiwali na bezpieczną przewagę (44:31) aby chwilę później pozwolić na dogonienie przez rywala (44:40). Końcówka I połowy ponownie należała jednak do Franz Astorii i na przerwę schodziliśmy prowadząc 55:42.

Po zmianie stron 5 punktów bardzo dobrze grającego Doriana Szyttenholma pozwoliło ponownie odskoczyć rywalowi. W odróżnieniu od pierwszych 20 minut tym razem gracze Franz Astorii nie pozwolili torunianom na zminimalizowanie strat i cały czas prowadziliśmy różnicą ok. 10 punktów. W ostatniej akcji III kwarty ponownie jednak zza łuku trafił świetnie grający w tej części spotkania Aleksander Perka i przed finałową odsłoną tego pojedynku prowadziliśmy 73:66. W IV kwarcie torunianie dalej nie mieli pomysłu jak przełamać dobrze i równo grającą Franz Astorię. Bydgoszczanie wraz z upływem kolejnych minut byli coraz bliżej końcowego zwycięstwa. Nie do zatrzymania był duet Szyttenholm – Bierwagen, świetnie grą zespołu kierował Paweł Lewandowski. Bezradny Eugeniusz Kijewski na próżno szukał rozwiązania i poprawy gry SIDEnu. Franz Astoria zwyciężyła ostatecznie w derbowym pojedynku torunian 101:90.

Dzisiejsze zwycięstwo jest piątą wygraną naszego zespołu. Zespołu, który z meczu na mecz gra coraz lepiej. Dużym wzmocnieniem okazał się Wojciech Fraś, równo grają nasi liderzy. W dzisiejszym meczu byliśmy lepsi od rywala prawie w każdym elemencie koszykarskiego rzemiosła. Drużyna, która na początku sezonu przegrywała mecz za meczem staje się co raz mocniejsza, a basket jaki gramy dawno już nie był widziany w bydgoskiej hali. Derbowy pojedynek okupiliśmy jednak stratą, bowiem kontuzji małego palca dłoni doznał Piotr Robak, ale wraz z początkiem rundy rewanżowej nasz wychowanek będzie gotowy do gry.

 

Franz Astoria Bydgoszcz – PC SIDEn Toruń 101:90 (30:25; 25:19; 18:22; 28:24)

Franz Astoria: Bierwagen 28, Szyttenholm 24, Lewandowski 15, Laydych 8, Małgorzaciak 4 oraz Fraś 13, Barszczyk 7, Robak 2, Szafranek 0, Rąpalski 0

PC SIDEn: Śmiegielski 15, Żytko 15, Jarecki 14, Lisewski 10, Kowalewski 8 oraz Perka 25, Kobus 2, Sikora 1

Sędziowie: Sławomir Moszakowski, Robert Bieńkowski, Michał Jakubow

Widzów: 600