Przebieg meczu


Pomimo braku trzech podstawowych graczy w składzie Anwilu (Freimanis, Sokołowski, Simon - kontuzje) nie potrafiliśmy wykorzystać okazji i zwyciężyć na bardzo gorącym terenie we Włocławku. Od początku spotkania ciężko było nam znaleźć właściwy rytm. Nasze rzuty nie mogły znaleźć drogi do kosza a skuteczność pozostawiała wiele do życzenia. Po dwudziestu minutach spotkania, Anwil wyszedł na dziesięciopunktowe prowadzenie. Schodząc do szatni, mieliśmy bardzo dużo do poprawy w swojej grze - i tak też było. Po przerwie wyszliśmy bardzo mocno zmotywowani i ostatecznie wyszliśmy na trzypunktowe prowadzenie. W ostatnich 10 minutach popełniliśmy za dużo start i to aktualni mistrzowie Polski wychodzą zwycięsko z bardzo emocjonujących derbów kujaw i pomorza.

Derby nie dla nas


Bardzo emocjonujące widowisko czekało na kibiców zgromadzonych w hali Mistrzów jak i przed komputerami ponieważ, po raz pierwszy w historii, mecz był transmitowany przez oficjalne konto Energa Basket Ligi na facebooku i youtube. Całemu spotkaniu towarzyszyło około 7 kamer, trenerzy obydwu zespołów byli na podsłuchu a do Włocławka wybrała się ponad 250 osobowa grupa naszych kibiców. Pamiętając ostatni mecz derbowy mogliśmy być pewni, że spotkanie będzie stało na wysokim poziomie - zarówno kibicowsko jak i koszykarsko. Tak też było, spotkanie zostało dopiero rozstrzygnięte na około minutę do końca.

Anwil Włocławek 76:70 Enea Astoria Bydgoszcz (23:17 | 17:13 | 12:21 | 24:19)

Anwil Włocławek - Dowe 22, Ledo 19, Karolak 12, Jones 12, Szewczyk 9, Sulima 2, Wadowski 0, Piątek 0,.

Enea Astoria Bydgoszcz - Kemp 12, Clyburn 12, Zębski 11, Michał Nowakowski 9, Chyliński 8, Walton 7, Frąckiewicz 6, Aleksandrowicz 3, Marcin Nowakowski 2, Sina 0.