W tym sezonie drużyna naszego sobotniego rywala ma jasny cel do zrealizowania. Po wielu nieudanych próbach koszykarze z Pleszewa chcą w końcu awansować do I ligi. W tym celu działacze oraz sztab trenerski, na czele z Andrzejem Kowalczykiem, zbudowali bardzo silny zespół oparty na graczach mających za sobą występy w ekstraklasie oraz I lidze. Wojciech Żurawski, Karol Dębski, Marcin Stokłosa, Adam Kaczmarczyk oraz Rafał Niesobski to gracze, którzy stanowią o sile aktualnego lidera tabeli. Na ławce rezerwowych także można znaleźć kilku wartościowych zawodników, wśród których najwięcej minut na parkiecie spędzają Sławomir Buczyniak i Jakub Czech.

Pleszewianie w dotychczasowych pięciu spotkaniach okazywali się zdecydowanie lepsi od swoich rywali. Już na inaugurację podopieczni Andrzeja Kowalczyka zademonstrowali swoją siłę pokonując rezerwy Trefla Sopot aż 112:58. Później przyszły kolejno zwycięstwa z Żyrardowianką Żyrardów, Żurawiem Gniewino oraz akademikami z Olsztyna i Poznania. Praktycznie w każdym z tych spotkań już po I połowie wynik meczu był przesądzony. Jedynie zespół AZSu Politechniki Poznań walczył dzielnie do 30 minuty i dopiero w finałowej kwarcie grający na wyjeździe pleszewianie przypieczętowali swoje zwycięstwo.

Astoria także w tym sezonie nie zaznała goryczy porażki, choć jej zwycięstwa może nie były tak okazałe. W naszym zespole nie brak graczy doświadczonych i można śmiało powiedzieć, że podstawowe piątki obu drużyn dysponują podobnym potencjałem. Dlatego duże znaczenie dla wyniku tej potyczki będzie miała postawa graczy rezerwowych. Bydgoska młodzież będzie musiała stawić czoła nieco bardziej doświadczonym rywalom z Pleszewa. Nie można oczywiście zapomnieć o Przemysławie Gierszewskim, którego postawa jest bardzo ważna, szczególnie dla młodszych zawodników. W sobotnim spotkaniu szanse na debiut będzie miał Adrian Barszczyk (ostatnio OSSM Warszawa), który w tym tygodniu został potwierdzony do gry w zespole „Asty”.

 



Sobotnie spotkanie określane jest mianem hitu kolejki, a może i całej rundy. Mimo iż bydgoszczanie nie są głównym kandydatem do awansu na zaplecze ekstraklasy, to zespoły grające z Astorią mają świadomość jej wartości. Wynik tej potyczki jest sprawą otwartą i zależy od dyspozycji dnia każdej z drużyn. Jedno jest pewne, po tym weekendzie w grupie A II ligi będzie już tylko jedna niepokonana drużyna. Kibice z Pleszewa wieżą, że to oni będą dalej na szczycie tabeli i chcą wspomóc swoich graczy dopingiem w Bydgoszczy. Drużyna „Asty” także liczy na wsparcie swoich fanów, dlatego w sobotę o godz. 18.00 każdy kibic powinien się stawić w hali przy ul. Waryńskiego 1. W tym sezonie nie będzie wielu tak elektryzujących spotkań, dlatego nie można tego pojedynku przegapić.