Bydgoszczanie zwycięstwem nad Biofarmem jeszcze bardziej zwiększyli swoją pewność siebie. To właśnie wygrane po zaciętych końcówkach, najlepiej budują morale zespołu i tak jest w naszym przypadku. Teraz przychodzi jednak kolejny ważny pojedynek z SKK Siedlce. Istotny o tyle, że czarno-czerwoni 3 najbliższe mecze rozegrają na wyjeździe, w tym także z groźnym GKS-em Tychy i Jamalex Polonią Leszno. Wobec tego, wygrana z najbliższym przeciwnikiem, który dotychczas notuje bilans 0-9 powinna być obowiązkowa. Spotkanie z SKK nie musi jednak wcale należeć do najłatwiejszych.

Bardzo często bywa tak, że dana ekipa po serii niefortunnych porażek, musi wreszcie zaliczyć przełamanie i odnieść jakieś zwycięstwo. SKK przegrało dotychczas wszystkie swoje mecze, więc rywale są tym faktem bardzo podrażnieni i będą chcieli zainkasować komplet punktów. My ze swojej strony musimy jednak zagrać swoją koszykówkę i odnieść 6 wygraną w sezonie. Trzeba mieć się jednak na baczności, bo pomimo, że SKK przegrało 9 kolejnych spotkań, to w wielu pojedynkach grało jak równy z równym, nawet ze zdecydowanie silniejszymi drużynami.

Enea Astoria ma przewagę na większości pozycji i przede wszystkim prezentuje bardziej efektywną koszykówkę. Jeśli ponownie zagramy dobrze w pomalowanym, a zacznie też nam wpadać z dystansu, to powinniśmy być pewni zwycięstwa. Do tego potrzeba jednak pełnego zaangażowania i koncentracji, ale tych dwóch elementów nie brakuje czarno-czerwonym w bieżącym sezonie.

Na kogo musimy zwrócić uwagę po stronie SKK? Kluczowa jest dwójka zawodników, a konkretnie podkoszowy Rafał Król (13.3 punktów i 4.9 zbiórek), oraz obwodowy Rafał Sobiło (12.9 punktów). W Siedlcach spotkamy także dwóch bardzo dobrych znajomych, którzy odgrywają istotne role w SKK. Mowa tutaj o Pawle Lewandowskim (5.1 asysty na mecz), oraz Karolu Obarku (8.0 punktów na mecz). W skrócie Enea Astoria nie powinna skupiać się przede wszystkim na jednym graczu, ale głównie zespołowej, typowej dla siebie obronie.

W Bydgoszczy wszyscy kibice liczą na sukces w Siedlcach. Wierzymy, że tak właśnie będzie i w sobotę będziemy świętować kolejny marsz w górę ligowej tabeli. Późniejsza droga będzie jednak jeszcze trudniejsza, bo czekają nas pojedynki w Tychach i Lesznie i właśnie dlatego wygrana w Siedlcach jest tak bardzo istotna.

Początek sobotniego spotkania o godz. 18:00.

 

Paweł Lorek (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.)