Jedna dobra kwarta to za mało, Astoria – Spójnia 53:71
Nie udał się rewanż bydgoskim koszykarzom za porażkę w Stargardzie Szczecińskim, dziś to Spójnia ponownie była górą, choć po 30 minutach wszystko było jeszcze możliwe. Na domiar złego w IV kwarcie kontuzji doznał Sebastian Laydych.
Przegrana po walce
Koszykarze Astorii zagrali w bardzo okrojonym składzie i ostatecznie przegrali w Radomiu z ACK UTH Rosą 75:92. Należy jednak podkreślić, że do końca III kwarty trwała bardzo wyrównana gra obu drużyn.
Słaba skuteczność przyczyną porażki
Astoria Bydgoszcz przegrała pierwszy mecz w roku 2015 z GTK Gliwice 62:73. Tym samym nie powiódł się plan rewanżu za porażkę na inaugurację rozgrywek. Pod koszami nie do zatrzymania był nasz stary znajomy Wojciech Fraś.