Nowy rok rozpoczniemy od rewanżowego starcia z zespołem OPTeam Energia Polska Resovia Rzeszów. W porównaniu do drużyny, z którą mierzyliśmy się na starcie rozgrywek, w składzie rywali doszło do kilku zmian i może dojść do kolejnych.
We wrześniu pokonaliśmy w Rzeszowie beniaminka bardzo wysoko, bo aż 85:49. Spotkanie kontrolowaliśmy tak naprawdę od samego początku do końca, nie mając problemów z odniesieniem pewnego zwycięstwa. Na usprawiedliwienie gospodarzy można jednak było wskazać to, że w 1. kolejce nie zagrali Maciej Koperski oraz Kacper Młynarski, a to właśnie ta dwójka miała na swoich barkach dźwigać ciężar całej ekipy. Ale nawet z tym duetem gra Resovii nie wygląda zadowalająco.
Kibiców w Rzeszowie najmocniej może zapewne martwić brak formy byłego zawodnika GKS-u Tychy. W swoim poprzednim klubie miał on status gwiazdy zaplecza ekstraklasy. Przed sezonem mówiło się nawet o tym, że być może latem zamieni on poziom rozgrywek i znajdzie się w składzie jednego z klubów Orlen Basket Ligi. Do takiego ruchu jednak nie doszło, gdyż Koperskiego udało się namówić włodarzom klubu z Podkarpacia.
Rzucający bardzo mocno obniżył jednak loty i jego średnia punktowa z 14,8 spadła do 8,6. Notuje on także słabsze wyniki w kategorii zbiórek, asyst i przechwytów. W oczy kłuje jednak przede wszystkim jego słaba skuteczność. W Tychach wynosiła ona 43 procent celnych rzutów z gry, podczas gdy w Rzeszowie spadła ona do zaledwie 27. Jeszcze gorzej wygląda to, gdy pod uwagę weźmiemy jedynie próby oddawane zza łuku (prawie 40 procent rok temu w GKS-ie i zaledwie 17 procent w Resovii).
Nic więc dziwnego, że nowy szkoleniowiec drużyny, a więc Wojciech Bychawski, który w trakcie rozgrywek przejął stery po Kamilu Piechuckim, zaczął już przebudowę. Potrzebował wzmocnienia przede wszystkim na pozycji obwodowej w postaci gracza, który będzie w stanie kreować, ale także zdobywać punkty na różne sposoby. By jednak móc to zrobić, musiał rozstać się z Harrisonem Hendersonem, który również częściej rozczarowywał niż zachwycał i w jego miejsce pozyskał Oleksandra Mishulę. I nowy nabytek drużyny już w pierwszym meczu pokazał, że może dać jej sporo.
Oczywiście Resovia doznała wysokiej porażki w derbowym starciu z Sokołem Łańcut, ale Ukrainiec spisał się bardzo dobrze, zdobywając aż 26 punktów. Marzeniem rzeszowian pozostaje jednak jeszcze wzmocnienie strefy podkoszowej. Obecnie na tej pozycji występuje tylko Tomasz Krzywdziński, bowiem ciężkiej kontuzji w I rundzie doznał Wojciech Wątroba, a pakiet Kacprów: Młynarski, Margiciok czy też Indyk to typowi skrzydłowi, a nie środkowi.
Resovia ma więc zdecydowanie więcej powodów do zmartwień, aniżeli do radości. W tabeli zajmuje ona ostatnie miejsce z dokładnie takim samym bilansem 5-12 jak Bears Uniwersytet Gdański Trefl Sopot oraz HydroTruck Radom. To pokazuje też, jak silna w tym roku jest I liga. Straty Resovii są więc na tyle spore, że w rundzie rewanżowej podopieczni trenera Wojciecha Bychawskiego będą musieli zacząć wygrywać z dużo większą regularnością, jeśli marzą o tym, by zaplecze ekstraklasy pozostało w Rzeszowie.
My takich problemów nie mamy. Jako zespół nadal mamy jednak oczywiście nad czym pracować, ale jednocześnie pierwszą rundę rozgrywek jak najbardziej możemy uznać za bardzo udaną. Oczywiście mogło być jeszcze lepiej. Gdyby nie wpadka w Sopocie, mogliśmy być nawet współliderem rozgrywek po siedemnastu kolejkach, ale bilans 12-5 naprawdę wygląda dobrze i zapewnia nam na tę chwilę 2. lokatę w ligowej tabeli. Aż jedenaście razy graliśmy jednak poza domem, więc na rewanże ten trend się odwróci.
W drugiej części sezonu zdecydowanie częściej będziemy występowali w roli gospodarza, co powinno dodać nam skrzydeł, wszak każda drużyna zdecydowanie bardziej woli grać przed własną widownią i w hali, którą dobrze zna. I pierwszy tego typu sprawdzian czeka nas już w niedzielę przeciwko Resovii. Nie da się ukryć, że jesteśmy faworytami tego starcia i postaramy się w stu procentach wywiązać z tej roli. Początek spotkania zaplanowano na niedzielę, na godzinę 18:00. Transmisja dostępna będzie w serwisie Emocje.TV: https://nowe.emocje.tv/ppv/enea-abramczyk-astoria-bydgoszcz---opteam-energia-polska-resovia-rzeszow,353314