ŁKS Coolpack Łódź po siedmiu spotkaniach plasuje się na 12. miejscu w tabeli Bank Pekao S.A. I ligi. Podopieczni trenera Jarosława Krysiewicza spisują się jednak nieźle, zwłaszcza na własnym terenie, gdzie jedynej jak dotąd porażki doznali w pamiętnym starciu z SKS-em Fulimpex, zakończonym po trzech dogrywkach.
W tym sezonie na zapleczu ekstraklasy każdy z beniaminków ma nieco inaczej zbudowany skład, z akcentami rozłożonymi w różny sposób, ale wszystkich łączy jedno - na pierwszy rzut oka trudno byłoby dojść do wniosku, że mowa o beniaminku. ŁKS jest najlepszym tego przykładem. Zresztą nazwiska takie jak Alan Czujkowski, Norbert Kulon, Marcin Tomaszewski czy Szymon Pawlak doskonale na to wskazują.
Gwiazdą zespołu, którego problemem w okresie przygotowawczym okazała się być strefa podkoszowa, okazał się jednak ukraiński środkowy Oleksandr Antypov, który już pięć spotkań kończył z double-double, każdorazowo notując dwucyfrową zdobycz punktową. Dwa razy zabrakło mu dwóch zbiórek, by mieć także „dwucyfrówkę” w rubryce ze zbiórkami. A to najlepiej pokazuje, że Szymona Kiwilszę i Piotra Wińkowskiego czeka w Łodzi bardzo wymagający sprawdzian.
Nieco słabszym punktem beniaminka są na pewno młodzieżowcy. Oczywiście w żadnym wypadku nie można stwierdzić, że odstają oni w znaczący sposób, niemniej na tle ligowych wyjadaczy, którzy wyraźnie ciągną na swoich barkach grę całej drużyny, koszykarze U-23 spisują się słabiej, gdyż grają w kratkę. Gdyby każdorazowo stanowili regularne wsparcie dla liderów, bilans ŁKS-u mógłby być lepszy niż trzy wygrane i cztery porażki.
Spośród młodzieżowców najlepiej spisuje się Igor Urban, wywodzący się z poznańskiej szkoły koszykówki. Dla niego ten sezon nie jest debiutem na pierwszoligowym szczeblu, gdyż przed dwoma laty otrzymał on już od trenera Przemysława Szurka szansę występów na zapleczu ekstraklasy. W trwających rozgrywkach najlepiej spisał się w starciach z Żakiem oraz SKS-em Fulimpex, w których zdobył odpowiednio 12 i 16 punktów.
Trudno jednak stwierdzić, czy w spotkaniu z nami gotowy do gry będzie już Norbert Kulon, a więc mózg zespołu. Bez niego ŁKS przegrał dwa razy, ale zdołał też odnieść triumf na niełatwym terenie w Rzeszowie. To pokazuje, że choć oczywiście brak w składzie tego gracza jest oczywistym osłabieniem beniaminka, to jednak gdy ma się Marcina Tomaszewskiego (z Resovią miał 10 asyst) oraz Szymona Pawlaka i Alana Czujkowskiego (zdobyli w tym meczu łącznie 45 punktów), to nadal można myśleć o wygranych w I lidze.
My do Łodzi jedziemy natomiast z konkretnym celem, a więc po dwa punkty. Nie może być chyba inaczej. Mamy wprawdzie dodatni bilans, ale zdajemy sobie sprawę, że mogło, a w zasadzie powinno być jeszcze lepiej. Potwierdziły to dwa ostatnie wyjazdowe zwycięstwa z mocnymi rywalami, a więc w Krośnie i w Poznaniu. Co też warte podkreślenia, od pewnego czasu to właśnie po naszej stronie jest przewaga w meczach, co potwierdza prowadzenie przez większość spotkania - tak było z Polonią u siebie oraz w Sopocie, Krośnie i Poznaniu.
Pewne problemy dopadają nas w samych końcówkach, co w Sopocie zakończyło się niestety naszą porażką. Być może znać o sobie daje już wtedy zmęczenie, może jest to też czynnik psychologiczny, bowiem pewne prowadzenie potrafi nieco rozprężyć drużynę. Wiemy więc, że jest to aspekt nad którym musimy pracować, by móc odnosić spokojne wygrane w Pekao S.A. I lidze. W każdym z czterech ostatnich meczów graliśmy też przede wszystkim regularnie w ataku.
To ważne, bo pozwala budować przewagę, nawet gdy w obronie nieraz pojawiają się pewne problemy i nieporozumienia. A to normalne. Po drugiej stronie także jest przecież zespół, który w trakcie gry koryguje pewne ustawienia, poprawia różne rzeczy. Trudno jest przecież grać przez pełne 40 minut na równym poziomie co każdy mecz. Mimo to pokazujemy jednak ostatnio dobrą dyspozycję ofensywną i liczymy na utrzymanie tego trendu także w Łodzi.
Początek spotkania z ŁKS-em zaplanowany jest na niedzielę. Start w samo południe, a więc o godzinie 12:00. Link do transmisji w serwisie Emocje.TV: https://nowe.emocje.tv/ppv/lks-coolpack-lodz---enea-abramczyk-astoria-bydgoszcz,352594.