W pierwszej rundzie Grupa Sierleccy Czarni Słupsk nie pozostawili nam złudzeń w SISU Arenie. W Gryfii postaramy się więc o niespodziankę i tym samym przerwanie naszej złej wyjazdowej serii.

Mamy już dość porażek poza domem i zamierzamy w końcu się przełamać. W każdej z ostatnich delegacji byliśmy w stanie grać dobre fragmenty. To jednak ani razu nie pozwoliło nam cieszyć się z wygranej. I właśnie dlatego zamierzamy odwrócić złą kartę w słupskiej Gryfii, choć doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że czeka nas niezwykle trudne zadanie. Mimo iż wiadomo, że będzie to dla nas trudny mecz, to jednak Grupa Sierleccy Czarni nie są u siebie nie do pokonania.

Podopieczni Mantasa Cesnauskisa przed własną publicznością zagrali w trwających rozgrywkach kilka bardzo dobrych spotkań. Ale mają za sobą też parę takich starć, o których zapewne już zapomnieli, bo były to po prostu bardzo złe mecze. Mowa tu przede wszystkim o porażkach z GTK, Legią czy też Kingiem. I właśnie przykład ekipy z Gliwic pokazuje, że nawet dużo niżej notowany rywal może w tym sezonie zdobyć Gryfię.

Obecnie Grupa Sierleccy Czarni zajmują w tabeli 9. miejsce i cały czas walczą o awans do fazy play-off. W tej chwili mają na swoim koncie tyle samo punktów co Anwil Włocławek i dwa mniej od Enea BC Zastalu, ale jednocześnie jedno spotkanie rozegrane mniej od drużyny Olivera Vidina. Każdy mecz jest więc dla słupszczan spotkaniem o być albo nie być w najlepszej ósemce. Sezon ułożył się tak, że praktycznie każdy w końcówce gra o coś. Dla nas z kolei priorytetem jest utrzymanie, więc na pewno w Gryfii tanio skóry nie sprzedamy.

Liderem ekipy Mantasa Cesnauskisa jest Billy Ivey. Ostatnio Amerykanin gra bardzo dobrze. Nawet w Lublinie, gdzie zapisał przy swoim nazwisku tylko cztery punkty, całościowo spisał się świetnie, bo miał aż 9 zbiórek i 8 asyst. Rzutowo z kolei świetnie zaprezentował się za to David Dileo. Skrzydłowy po 0/6 za trzy przeciwko MKS-owi, w hali Globus trafił swoje wszystkie siedem rzutów z dystansu, prowadząc swój team do wygranej.

My jednak mamy swój cel i jest nim przerwanie serii wyjazdowych porażek. Ostatnio byliśmy naprawdę bliscy sprawienia niespodzianki w Netto Arenie, ale jednak w końcówce nie byliśmy w stanie przechylić szali na swoją stronę i wypuściliśmy triumf z rąk. Teraz chcemy to naprawić. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17:30. Transmisja na kanale Polsat Sport Extra.