Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Po przełamaniu, i wygranej nad ekipą Tauron GTK Gliwice, chcemy pójść za ciosem i zwyciężyć drugie z rzędu spotkanie.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że stoi przed nami wyjątkowo trudne zadanie. Podopieczni trenera Arkadiusza Miłoszewskiego zajmują obecnie w ligowej tabeli 7. lokatę. King nie unika jednak wpadek. Po czterech triumfach z rzędu, tydzień temu szczecinianie przegrali wyjazdowe starcie w Lublinie 69:75. Ale właśnie dlatego jesteśmy wprost przekonani, że goście będą chcieli się odkuć za tę porażkę z drużyną naszego byłego trenera Artura Gronka.
Absolutnymi liderami Kinga są Andrzej Mazurczak i Phil Fayne. Polski rozgrywający notuje w trwającym sezonie świetną linijkę statystyczną – średnio 11,5 punktu, 7,5 asysty i 4,5 zbiórki w 32 minuty gry. Z kolei podkoszowy gra na doskonałych procentach w rzutach z gry (70,5), będąc w tym względzie najlepszym, bo jedynym zawodnikiem w lidze, który przekracza tę barierę. Bez cienia wątpliwości to właśnie na ten duet musimy zwrócić szczególną uwagę, ale to nie oznacza, że King nie ma kim straszyć na innych pozycjach.
Zac Cuthbertson, Filip Matczak, Bryce Brown, Tony Meier czy też James Eads III – wszyscy ci koszykarze stanowią świetne uzupełnienie pary liderów i także są w stanie przesądzać o ostatecznych wynikach swojego zespołu. My jednak również mamy swoje atuty i mocno liczymy na to, że po zmianach w ekipie, w końcu wskoczymy na dobre tory, czego początki mogliśmy obserwować przed tygodniem.
Do bardzo dobrej dyspozycji powrócił nasz kapitan Ben Simons, solidne wejście w zespół miał Paulius Petrilevicius, a coraz lepiej poczyna sobie Myke Henry i jeżeli tylko ograniczy nadmiar swoich strat, może wejść na jeszcze wyższy poziom. Osobne zdanie należy się Danielowi Szymkiewiczowi, który z miejsca stał się najlepszym Polakiem w naszej rotacji, wzmacniając przede wszystkim naszą obronę, ale dając też bardzo dużo wartościowych rzeczy po atakowanej stronie parkietu.
Nie zamierzamy więc tanio sprzedać skóry i zrobimy wszystko, aby w sobotę dwa punkty zostały w Bydgoszczy. Mecz z Kingiem Szczecin w Sisu Arenie rozpocznie się w sobotę, 17 grudnia o godzinie 15:30.