Ponad 3 tygodnie trwała przerwa Enea Astorii jeśli chodzi o rozgrywki I ligi. W sobotę wybiegniemy jednak ponownie na parkiet i na dodatek wzmocnieni Michałem Aleksandrowiczem.

Bydgoszczanie pierwszą część sezonu zakończyli z bilansem 6-10 i chociaż terminarz był bardzo trudny, to możemy żałować kilku niepowodzeń. Wystarczyło odrobinę więcej szczęścia, aby aktualnie znajdować się na wyższych pozycjach w tabeli. Przed nami jednak druga, przede wszystkim ważniejsza część sezonu i mamy nadzieję, że w niej pokażemy swój prawdziwy potencjał. W prawdzie to zadanie będzie utrudnione ze względu na nieobecność Mikołaja Groda, jednak zarząd naszego klubu, pomyślał także o znacznym wzmocnieniu ekipy, co ułatwi odnoszenie zwycięstw w kolejnych meczach.

Kilka dni temu, kontrakt z Enea Astorią podpisał Michał Aleksandrowicz, który dotychczas w swojej karierze grał głównie o jak najwyższe cele. Popularny „Panda” właściwie od zawsze był istotnym ogniwem w Legii Warszawa i jego cenne doświadczenie z całą pewnością przełoży się na lepszą grę „Asty”. To na co liczymy przede wszystkim, to fakt, że każdy z drużyny powinien przy Michale stawać się lepszym graczem. To typ zawodnika, który może pociągnąć grę drużyny, ale przede wszystkim gra z myślą o zespole, więc czarno-czerwoni powinni stanowić jeszcze lepiej zgrany team.

Aleksandrowicz pod wodzą Konrada Kaźmierczyka i Huberta Mazura trenuje od niedawna, więc w najbliższy weekend w Kutnie może nie zadziałać to jeszcze w 100%. Z biegiem czasu z pewnością wszystko się jednak unormuje i bydgoszczanie poprawią się po obu stronach parkietu. Kto wie, a może jednak zakontraktowanie nowego zawodnika, doda potrzebnego bodźca, aby odnieść zwycięstwo już w najbliższym meczu z Polfarmexem?

Z ekipą z Kutna mierzyliśmy się na inaugurację sezonu i to była zapowiedź, że Polfarmex powinien być bardzo dobrym zespołem na warunki I ligi. Podopieczni Jarosława Krysiewicza zaprezentowali wtedy bardzo dobrą obronę i wygrali w Artego Arenie 73:62. Dobra defensywa tego zespołu, była jednak jego dewizą przez całą pierwszą rundę rozgrywek. Średnio 64,1 punktów traconych na mecz, to najlepszy w lidze rezultat i nic dziwnego, że nasi najbliżsi rywale mają aktualnie bilans 13-4.

Najlepszymi graczami w Polfarmexie są Mateusz Zębski (12.2 punktów, 5.6 zbiórki i 3,0 asysty, 49.4% z gry w sezonie), oraz Damian Janiak (10.9 punktów). Uważać trzeba także na m.in. doświadczonych Tomasza Wojdyłę (9.8 punktów i 4.1 zbiórki), czy Arkadiusza Kobusa (9.7 punktów), którzy także potrafią zrobić różnicę.

Mecz w Kutnie będzie zapewne dla nas bardzo trudny, ale liczymy, że uda się zawalczyć o wygraną. Wzmocnieni Michałem Aleksandrowiczem powinniśmy grać jeszcze lepszy basket, a zwycięstwo na początek drugiej rundy, dodałoby skrzydeł na następne 3 mecze, które będziemy rozgrywać już w domowej hali Artego Arena.

Początek sobotniego meczu o godz. 16.30.