Już jutro o godz. 15:45 koszykarze Astorii rozegrają ostatni mecz I rundy na zapleczu ekstraklasy w sezonie 2016/17. Będzie to bardzo ważne starcie dla układu tabeli.

 

W miniony weekend bydgoszczanie po dość dobrym defensywnie spotkaniu wygrali na własnym parkiecie z AZS AGH Kraków (87:78) w ponownym „debiucie” Jerzego Chudeusza na stanowisku trenera Astorii. Równocześnie było to nasze drugie zwycięstwo z rzędu, co z całą pewnością wlało więcej nadziei w serca kibiców na lepsze wyniki drużyny w niedalekiej przyszłości. Dobrze byłoby kontynuować tak dobrą passę i odnieść wygraną także w najbliższy weekend w Poznaniu, tym bardziej, że do Biofarmu tracimy na ten moment tylko 2 zwycięstwa. Nasz najbliższy przeciwnik jest wymagający, ale ostatnimi czasy Biofarm znajduje się w minimalnym dołku, więc czarno-czerwoni będą chcieli to wykorzystać.

 

Gospodarze meczu notują aktualnie lepszy bilans od Astorii (6-8), ale przegrali ostatnie dwa wyjazdowe mecze z rzędu. To co usadowiło przeciwników w lepszej pozycji pod koniec I rundy, to bardziej zbilansowana koszykówka w której pewna przewaga ma właśnie obrona, ponieważ Biofarm jest czwartą w kolejności drużyną w I lidze, która traci średnio najmniej punktów. Dla nas ważne będzie więc, aby pokazać się z dobrej ofensywnie strony i możliwe, że zagramy nawet nieco szybszą koszykówkę, niż ostatnim razem w Artego Arenie.

Jeśli wygramy najbliższy mecz, co będzie trudnym zadaniem, bo Biofarm we własnej hali wygrał do tej pory już 4 z 6 spotkań, to pierwszą fazę sezonu zasadniczego możemy zakończyć nawet na miejscu 11. Wszystko zależy jeszcze od pozostałych wyników i późniejszego bilansu małych punktów, aczkolwiek już ten sam fakt pokazuje, że pomimo słabszych wyników Asty na początku sezonu, nadal nie tracimy możliwości, aby w bieżących rozgrywkach uniknąć fazy Play-out.

W minionym spotkaniu świetne zawody rozegrał Filip Czyżnielewski, a z każdym meczem coraz większą rolę odgrywa Mateusz Fatz i jeśli ta dwójka zagra jutro na miarę swoich możliwości, to wynik pozostaje sprawą otwartą. Astoria w meczu przeciwko AZS-owi AGH Kraków ograniczyła też liczbę rzutów z dystansu, co koniec końców wyszło jej na dobre, ale właśnie dobra skuteczność z obwodu może być naszym kluczem do wygrania w Poznaniu. Rywale często zacieśniają strefę podkoszową, więc będziemy zmuszeni szukać wielu rozwiązań właśnie na obwodzie.

Na kogo trzeba zwrócić największą uwagę w barwach Biofarmu? Jak zawsze jest to doświadczony środkowy Adam Metelski, który w tym sezonie notuje średnio 7.9 punktów i 5.6 zbiórek, ale najlepszymi strzelcami są Piotr Wieloch (12.5 punktów, 3.4 zbiórki i 2.8 asysty), oraz Filip Struski (11.1 punktów, 7 zbiórek i 1.8 asysty). Jeśli maksymalnie ograniczymy możliwości wspomnianej trójki, to powinniśmy być bardzo blisko zwycięstwa, gdyż pozostali zawodnicy nie powinni decydować się na indywidualne ciągnięcie gry zespołu.

Do Poznania wybiera się grupa kibiców Astorii, natomiast osoby, które nie pojadą na mecz do stolicy Wielkopolski, prawdopodobnie będą mieli możliwość obejrzenia naszego meczu na żywo w internecie. Wstępnie transmisję zapowiedział portal www.tvcom.pl. Początek w sobotę o godz. 15:45.