Za koszykarzami Astorii jest już inauguracja rozgrywek I ligi, ale to wcale nie oznacza, że teraz czas na łatwiejszą przeprawę. Wręcz przeciwnie, ponieważ w najbliższą sobotę podejmiemy w Artego Arenie faworyta do awansu, czyli warszawską Legię, żeby tydzień później pojechać na derby do Inowrocławia.

 

 Głównie ze względu na problemy ze zbiórkami, koszykarze Astorii nie mogą uznać inauguracji sezonu do udanych. Po dość zaciętym spotkaniu, czarno-czerwoni musieli uznać wyższości gości z Leszna, kiedy na kilka sekund przed końcem mieliśmy szansę na doprowadzenie do dogrywki, lub nawet wygrać spotkanie. Dzisiaj nie ma już jednak sensu rozpamiętywania tamtej porażki na innej płaszczyźnie, niż właśnie w kwestii obrony własnej „deski”. To było głównie przyczyną naszego końcowego niepowodzenia, gdyż rywale mieli łącznie o ok. 10 posiadań w ataku więcej, niż nasza drużyna. Do poprawy ciągle pozostaje wiele elementów, ale to jest jednak kwestia na którą musimy położyć największy nacisk, aby móc jak najlepiej zaprezentować się w najbliższych starciach.

A o to z pewnością nie będzie łatwo, bo poprzeczka może zostać zawieszona jeszcze wyżej, niż miało to miejsce w miniony piątek. Teraz do Bydgoszczy przyjeżdża przecież naszpikowana gwiazdami Legia, która jest w oczach większości ekspertów, głównym kandydatem do wygrania całych rozgrywek w sezonie 2016/17. Skład drużyny ze stolicy został w znacznej mierze oparty na graczach z ubiegłych rozgrywek, ale dodatkowo wzmocniony dwoma niezwykle istotnymi postaciami. Mowa oczywiście o Piotrze Robaku, który miał bardzo udany ubiegły sezon w naszym zespole, będąc praktycznie liderem Astorii, a o tym jak ciężko będzie załatać po nim lukę, przekonamy się pewnie jeszcze wiele razy. Legia wzmocniła się także na pozycji rozgrywającego, nabywając doświadczonego Łukasza Pacochę, który w swoim byłym zespole, czyli Spójni Stargard, pełnił właściwie identyczną rolę, co Piotr Robak w Astorii. Pacocha był też ostatecznie najlepszym strzelcem całych rozgrywek I ligi w sezonie 2015/16.

Legia pozostawiając więc w swoim składzie główny trzon zespołu w takich postaciach jak Grzegorz Kukiełka, Adam Linowski, Tomasz Andrzejewski, Michał Aleksandrowicz, Łukasz Wilczek, czy Marcel Wilczek i dodając do tego wyżej wymienioną dwójkę, postawiła siebie w niezwykle komfortowym położeniu. Taki skład musi budzić respekt przed każdym zespołem i daje Legii przewagę już na samym starcie. Z drugiej strony każdy inny wynik, niż wywalczenie awansu do ekstraklasy, będzie uważany w Warszawie za porażkę, więc nie da się ukryć, że nad naszym najbliższym przeciwnikiem ciąży pewnego rodzaju duża presja.

Co ciekawe, kto wie czy właśnie takie podwyższone ciśnienie, nie wywołało wpadki Legii już w 1. kolejce nowego sezonu. Murowany faworyt do wygrania meczu, czyli Legia, przegrała bowiem u siebie z Biofarmem Basket Poznań (60:64), a to wszystko pomimo faktu, że jeszcze do przerwy gracze ze stolicy prowadzili aż 14 punktami! Wydaje się więc, że nasza porażka w meczu rozpoczynającym sezon pozostaje niczym w porównaniu do zawodu jaki z pewnością odczuli kibice i gracze Legii. Należy przewidywać, że Legia przyjedzie do Bydgoszczy podwójnie zmotywowana, gdyż druga wpadka z rzędu mogłaby zdecydowanie popsuć atmosferę wśród ekipy trenera Piotra Bakuna.

Jedno przed sobotnim meczem jest pewne. Naszej drużynie o zwycięstwo będzie bardzo ciężko, ale nasz zespół także jest podrażniony ostatnim niepowodzeniem i jeśli tylko opanujemy kwestię zbiórek, to wynik spotkania może pozostawać kwestią otwartą. Wiemy o tym, że na początku rozgrywek żaden zespół w lidze nie jest jeszcze w swojej optymalnej formie i ten fakt tym razem możemy wykorzystać wyłącznie na swoją korzyść. Czarno-czerwoni biorą przecież opcję porażki do swoich kalkulacji, ale ewentualne zwycięstwo mogłoby fantastycznie podbudować nasze morale po ostatnim falstarcie i dodatkowo zmobilizować przed derbami w Inowrocławiu.

Sportowych emocji w sobotni wieczór nie powinno więc zabraknąć. Zapraszamy wszystkich kibiców do hali Artego Arena na godz. 19.00, a wejściówki będą jak zwykle w cenie 10 zł (normalny) i 5 zł (ulgowy). Do nabycia w klubowym sklepiku będą też bardzo dobrej jakości koszulki polo w cenie 75 zł i jeszcze jeden dodatkowy gadżet. Ciągle jest też możliwość zapisana się na wyjazd na mecz derbowy do Inowrocławia, który odbędzie się 8 października o godz. 18.00.