Trefl Sopot nie miał najmniejszych problemów aby wygrać z nami w hali treningowej Ergo Areny. Sił wystarczyło nam tylko na dwie kwarty, a później rozpoczął się pokaz ofensywnej siły drużyny prowadzonej przez Marcina Stefańskiego.

Po pierwszej połowie, wcale nie było wiadomo, która drużyna cieszyć się będzie ze zwycięstwa w ostatnim meczu rundy zasadniczej. Dwójka naszych środkowych - Markus Loncar i Adrian Bogucki łatwo łapali przewinienia, które zmuszały ich do pozostania na ławce rezerwowych i rotacja Enea Astorii nie mogła być tak swobodna jak w pozostałych meczach. Swojego rytmu w ataku szukał również Jakub Nizioł, który skończył ostatnie spotkanie przeciwko Pszczółce Start Lublin z perfekcyjną, 100% skutecznością rzutów z gry. Po zmianie stron, koszykarze Trefla pokazali swoją siłę w ataku, efektem czego daliśmy sobie rzucić aż 31 punktów w trzeciej kwarcie. Paweł Leończyk oraz Dominik Olejniczak mogli pozwolić sobie na wiele więcej, ponieważ kłopoty z faulami nie opuszczały naszych podkoszowych. Z minuty na minutę, koszykarze Trefla zaznaczali swoją przewagę w tym spotkaniu, która przy końcowej syrenie wyniosła aż 29 punktów. Sezon 2020/2021 kończymy na 11 miejscu.

Trefl Sopot 107:78 Enea Astoria Bydgoszcz (24:22 | 26:22 | 31:18 | 26:16)

Trefl Sopot: Omot 24, Leończyk 20, Radičević 19, Olejniczak 10, Łukasz Kolenda 8, Michał Kolenda 7, Moten 7, Gruszecki 6, Paliukenas 6.

Enea Astoria Bydgoszcz: Dambrauskas 15, Sanders 14, Loncar 12, Gabrić 11, Chyliński 9, Bogucki 9, Waterman 6, Nizioł 2, Krasuski 0, Nowakowski 0