Po zwycięstwie nad Kingiem Szczecin, byliśmy na dobrej drodze aby odnieść długo wyczekiwane pierwsze zwycięstwo na własnym parkiecie. Bilety na to spotkanie zostały wyprzedane. Niestety, szyki pokrzyżował nam Josh Bostic, który zdobył 22 punkty i byl najlepszym zawodnikiem na parkiecie. 

Bardzo dobrze weszliśmy w mecz. Pokazaliśmy dużo energii i na początku spotkania wygrywaliśmy 12:2. Wtedy gdynianie ruszyli do ataku. Po asystach Krzysztofa Szubargi punkty zdobywali Leyton Hammonds oraz Devonte Upson. Asseco Arka złapała dobry rytm w ataku i po pierwszej kwarcie spotkania wyszli na czteropunktowe prowadzenie - 20:24.

Skutecznie wyłączyliśmy z gry Josha Bostica który po pierwszym dwudziestu minutach miał tylko jeden celny rzut z gry. Taktyka na to spotkanie była zupełnie inna niż w meczu z Kingiem Szczecin. Graliśmy swoje akcje powoli i rozważnie. Godna pochwały była postawa Doriana Szyttenholma - jego dwa przychwyty dały energii całej drużynie. Między innymi takie zagranie pobudziło nasz zespół do pozostania w walce o zwycięstwo tamtego dnia.

 

 

Bardzo dobrze odcinaliśmy od piłki kluczowych graczy gdyńskiego zespołu. Po celnym rzucie za trzy punkty Krzysztofa Szubargi kończącym drugą kwartę spotkania, tablica wyników wskazywała 38:41. 

 

 

Podczas przerwy nastąpiło uhonorowanie sponsora meczu z Asseco Arką Gdynia - firmy Drozapol Profil S.A. Viceprezes klubu, Pan Jacek Borkowski przekazał pamiątkową koszulkę a nasz klub otrzymał herb naszego klubu wykonany ze stalowych prętów. Naszemu sponsorowi strategicznemu dziękujemy za okazane wsparcie! #RazemMożemyWięcej.

 

8A6Z0560

 

Dopiero w drugiej połowie spotkania, Asseco Arka przjęła inicjatywę w tym spotkaniu. Podczas wjazdu pod kosz Josha Bostica faulował Michał Nowakowski. Jak później się okazało, faulował również niesportowo i był to jego piąty faul po którym musiał opuścić parkiet. Utrata naszego silnego skrzydłowego w tak kluczowym momencie na pewno miała wpływ na końcowy wynik meczu. Do czasu opuszczenia boisko Michał Nowakowski miał na swoim koncie 10 punktów i 5 zbiórek. Po jego zejściu, zespół gości postanowił bronić strefą co pozwoliło zacieśnić strefę podkoszową i stworzyć więcej przestrzeni dla nas w rzutach za trzy punkty. Niestety w związku z brakiem Michała Chylińskiego (kontuzja), Michała Nowakowskiego (pięć fauli) nie straszyliśmy rzutem z dystansu. Po 5 nieudanych próbach z dystansu postanowiliśy zmienić taktykę na pozostałe 15 minut spotkania.

W czwartej kwarcie nie potrafiliśmy znaleźć drogi do kosza gdynian. Podczas tej części gry, nasza skuteczność rzutów znacząco spadla. Na koniec spotkania wyniosła ona tylko 31%.

 

Enea Astoria Bydgoszcz 72:81 Asseco Arka Gdynia (20:24 | 18:17 | 19:28 | 15:12)

Enea Astoria Bydgoszcz - Clyburn 13, Walton 11, Michał Nowakowski 10, Zębski 7, Kemp 7, Marcin Nowakowski 6, Szyttenholm 5, Aleksandrowicz 5, Krasuski 4, Frąckiewicz 4.

Asseco Arka Gdynia - Bostic 22, Szubarga 11, Emelogu 11, Upson 8, Hrycaniuk 8, Moore 8, Hammonds 8, Wyka 2, Kamiński 0, Czerlonko 0, Malczyk 0.