W przedmeczowej zapowiedzi wygłosiliśmy pewne zaniepokojenie faktem, że bydgoszczanie mogą przystąpić do sobotniego meczu nieco zmęczeni. Do pojedynku z ACK UTH Rosą mieli bowiem zaledwie 2 dni na przygotowanie taktyczne i fizyczne. Dzisiaj wiemy już, że te obawy były niepotrzebne. Nasi koszykarze od początku wyglądali na boisku bardzo świeżo i stawiali opór gospodarzom, którzy zagrali oczywiście w najsilniejszym składzie z graczami z ekstraklasy. Od początku radomianie minimalnie przejmowali inicjatywę, ale bydgoszczanie rozegrali świetną końcówkę meczu i w bardzo efektowny sposób wywalczyli komplet punktów. Rewelacyjne zawody rozegrali przede wszystkim Hubert Mazur, Mikołaj Grod i Piotr Robak, którzy łącznie wykreowali dla swojej drużyny, uwaga… 70 punktów, 27 zbiórek, 10 asyst i 9 przechwytów! Już dawno trójka naszych zawodników nie zaliczyła tak świetnych indywidualnych statystyk!

Początek spotkania był dość niemrawy i obie ekipy nie mogły przez dłuższy czas zdobyć punktów. W końcu ofensywa dotarła do tego spotkania i nie opuściła już obu zespołów do samego końca. Radomianie szybko wypracowali przewagę 11:4, ale po time-oucie sięgniętym przez trenera Kaźmierczyka, nasza gra odzyskała spokój po obu stronach boiska. Świetną zmianę dał Hubert Mazur, który wspomagał Mikołaja Groda i ta dwójka już w samej pierwszej ćwiartce zdobyła 15 z 20 punktów drużyny. Co ciekawe Astoria wyszła nawet na minimalne prowadzenie, prowadząc po pierwszych 10 minutach wynikiem 20:19.

Z początkiem drugiej kwarty gospodarze częściej zaczęli korzystać z wejść pod kosz i tam kończyli swoje akcje, często stając też na linii rzutów osobistych. W pewnym momencie prowadzili już 29:23, ale Asta nie dawała rywalom odskoczyć na większą przewagę. Brakowało nam nieco lepszej skuteczności, ale cały czas graliśmy inteligentne akcje w ataku korzystając z odegrań do wysokich pod kosz lub na półdystans. Do przerwy przegrywaliśmy jednak 35:40.

Na drugą połowę nasi zawodnicy wrócili z jeszcze większą energią. Przede wszystkim zacieśniliśmy strefę podkoszową i wywieraliśmy dobry pressing na obwodowych rywali. Czarno-czerwoni za sprawą w dalszym ciągu świetnej gry Mazura (miał fragment 5 i 6 punktów z rzędu), zbiórek w ataku Groda, oraz penetracjom Robaka, cały czas gonili stratę punktową. Po dwóch trójkach i jednej akcji dwupunktowej Astorii, na koniec kwarty doprowadziliśmy natychmiast do remisu po 58. O wszystkim decydowała więc ostatnia ćwiartka, bo wszystko zaczynało się praktycznie od nowa.

W decydującą część lepiej weszli bydgoszczanie, przede wszystkim szukając drogi na zdobywanie punktów pod koszem i świetnie rozciągając grę na wszystkich pięciu pozycjach. Na 7.46 min. przed końcem po punktach Mazura prowadziliśmy już 67:62 i wydawało się, że pomału przejmujemy kontrolę nad meczem. Wtedy szybki „run” 8:0 dla gospodarzy, ponownie zmienił prowadzącego w tym meczu. Wtedy rozpoczął się fragment gry punkt za punkt, a żadna ekipa nie mogła odskoczyć na różnicę chociażby jednego posiadania. Ten stan przełamała jednak Astoria, która od wyniku 78:78 na 2.26 min. przed końcem przejęła losy spotkania. Najpierw świetny przechwyt i punkty z kontry zdobył Grod, a zaraz taki sam wyczyn zrobił Robak i zrobiło się 82:78. Gospodarze wydali się podłamani tym faktem, ponieważ na finiszu popełniali już sporo błędów w ataku i w obronie, a bydgoszczanie wykorzystali to właściwie idealnie. Punkty spod kosza zdobył jeszcze Szyttenholm, a potem nasi gracze stawali na linii osobistych i dociągnęli to efektowne zwycięstwo do końca. Po bardzo zaciętym i ofensywnym spotkaniu, ostatecznie pokonaliśmy więc ACK UTH Rosę Radom 86:80.

Bydgoszczanie to zwycięstwo mogą przede wszystkim zawdzięczać trójce graczy, którzy przed sezonem wzmocnili nasz zespół. Inną sprawą pozostaje fakt, że cała ekipa ograniczyła się w sobotę do 12 strat i z samych ponowień zdobyliśmy efektywne 14 punktów, przy zaledwie 5 oczkach rywali. Hubert Mazur zaliczył tego dnia 27 punktów z 16 rzutów, miał 5 zbiórek, 5 asyst i 3 przechwyty. Na podobnym poziomie spisywał się Mikołaj Grod notując 25 punktów z zaledwie 13 rzutów, 7 zbiórek, 3 przechwyty i 2 asysty, a Piotr Robak wygenerował świetne 18 punktów i 15 zbiórek! Nam najtrudniej w ataku było powstrzymywać Jakuba Schenka, który uzbierał 21 punktów w tym 9/11 z linii i miał 7 asyst, ale ostatecznie popełnił 6 strat oraz przekroczył limit fauli.

Teraz naszą drużynę seniorów czeka nieco dłuższa przerwa, gdyż ze względu na rozgrywany w Bydgoszczy turniej półfinałowy MP U-20 (12-14 luty), mecz z XXIII kolejki z meritumkredyt Pogonią został przełżony na 23 marca. Najbliższy mecz rozegramy więc prawdopodobnie 17 lutego w Siedlach z SKK.

 

 

ACK UTH Rosa Radom – Astoria Bydgoszcz 80:86 (19:20, 21:15, 18:23, 22:28)

Rosa: Schenk 21 (7 as.), Szymkiewicz 13, Bonarek 13 (1x3), Zegzuła 9 (3x3), Cetnar 4 oraz Stopierzyński 8, Jeszke 4, Kapturski 3 (1x3), Sadło 2, Sobuta 0

Astoria: Grod 25 (2x3), Robak 18 (1x3, 15 zb.), Laydych 5 (1x3), Lewandowski 3 (1x3), Barszczyk 0 oraz Mazur 27 (3x3), Szyttenholm 5, Kutta 2, Fatz 1