O gościach

Obecnie zespół King Szczecin zajmuje 5. miejsce w tabeli Energa Basket Ligi. Szczecinianie przegrali z nami w przedsezonowym turnieju Enea Bydgoszcz Cup 2019 102:96 ale wtedy drużyna miała ograniczoną rotację przez brak Bena McCauley'a oraz Clevelanda Melvina, którzy leczyli drobne urazy. Obecnie, dwójka amerykańskich zawodników jest do dyspozycji trenera Mindaugasa Budzinauskasa i nie będzie łatwo wyrwać zwycięstwo w Netto Arenie.

Drużyna Kinga przegrała ostatnie ligowe spotkanie z Legią Warszawa 87:95. Szczecinianie nie mogli sobie poradzić ze świetnie dysponowanymi strzelcami stołecznej drużyny - Michałem Michalakiem który zakończył spotkanie z dorobkiem 29 punktów (7/11 za 3) oraz 20 letnim Przemysławem Kuźkowem - 13 punktów w 15 minut spędzonych na parkiecie. Mocno rozdrażnione Wilki, postawią nam ciężkie warunki a o nasze zwycięstwo wcale nie będzie tak łatwo.

Najmocniejszymi punktami w zespole Kinga jest dwójka amerykanów których nie było w rotacji na Enea Bydgoszcz Cup - Ben McCauley, który notuje średnio 15,4 punktów, 61% z gry, 6,0 zbiórek i 2,0 asysty oraz Cleveland Melvin, kończący każdy mecz ze średnimi 17,0 punktów, 6,7 zbiórek i 1,4 asyst. Należy również zaznaczyć, że nasz nadchodzący przeciwnik oprócz wspomnianej dwójki ma też w swoim składzie Pawła Kikowskiego dla którego będzie to już 6 sezon w granatowo-czerownych barwach. Popularny w Polsce "Kiko", statystycznie rozgrywa swój najlepszy sezon w karierze - średnio 15 punktów (46% za 3), 2,6 zbiórki i 2,0 asysty na mecz.

Czas na przełamanie

Po rozczarowujących dwóch ostatnich spotkaniach (przegrana z HydroTruckiem Radom 80:85 oraz MKS Dąbrową Górniczą 89:93) pora na przełamanie? Zespół prezentuje niezły styl, lecz czasami brakuje nam boiskowej złości i decyzyjności w końcówkach. Na tym etapie rozgrywek nie udało nam się wygrać we własnej hali a jedyne zwycięstwa w tym sezonie zanotowaliśmy na wyjeździe. W ostatnim meczu zabrakło niewiele aby odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo na własnym parkiecie. Nie zrealizowaliśmy wszystkich założeń taktycznych trenera Artura Gronka i pozwoliliśmy dwóm najlepszym zawodnikom MKSu na rozwinięcie skrzydeł. Dominic Artis trafił 7 trójek na 10 prób, a Robert Johnson omal nie zdobył triple double (22 punktów, 9 zbiórek, 9 asyst). Po raz kolejny pozwoliliśmy drużynie przeciwnej ostrzelać nasz kosz próbami z dystansu - kolejno 16 celnych trójek zespołu z Radomia i Dąbrowy Górniczej.

Ciekawostki

King Szczecin zajmuje ostatnie miejsce pod względem oddanych prób rzutów dystansowych - średnio 18 oddanych rzutów za 3 w meczu.

Dwóch naszych zawodników - Marcin i Michał Nowakowscy grali kiedyś w Szczecinie. Ten pierwszy spędził tam jeden sezon notując średnio 3,7 punktów i 2,1 asysty w 14 minut spędzonych na parkiecie. Michał Nowakowski natomiast spędził w Szczecinie dwa lata (w tym jeden sezon grając razem z Marcinem Nowakowskim) notując w najlepszym sezonie średnio 8,8 punktów i 4,3 zbiórki w 20 minut na parkiecie.

W zeszłym sezonie Adam Kemp dwukrotnie mierzył się z drużyną ze Szczecina. W pierwszym meczu spędził na parkiecie 25 minut i zanotował 4 punkty i 5 zbiórek, w drugim spotkaniu w 26 minut na parkiecie zanotował 0 punktów i 8 zbiórek. Mamy nadzieję na odbudowę formy naszego centra!

Kluczowy pojedynek

Adam Kemp ? Ben McCauley. Dwóch środkowych, od których może zależyć wynik piątkowego spotkania. Pierwszy z nich, jest bardzo atletyczny, wykorzystuje akcje pick and roll, rozdaje dużo bloków z pomocy i rzadko kiedy wychodzi z "pomalowanego" Drugi zaś, wychodzi za linię rzutów za 3 punkty, grozi rzutem z dystansu co powoduje wyciąganie naszych środkowych spod kosza. Automatycznie, tworzy się dużo przestrzeni pod koszem dla innych graczy którzy mogą wykorzystywać takie sytuacje.

Jaki mamy cel na to spotkanie? Na pewno zwycięstwo, ale o to będzie ciężko.

Nasz rywal:

King Szczecin

Miejsce w tabeli: 5. (bilans 5-2, dom 2-0, wyjazd 3-2)

Początek spotkania z King Szczecin o 17:30. Transmisja dostępna w telewizji - Polsat Sport Extra oraz za pośrednictwem platformy ipla.tv