W bydgoskiej drużynie ponownie panuje bardzo dobra atmosfera. Astoria wygrała ostatnie dwa spotkania, a szczególnie zwycięstwo w Stargardzie zasługuje na słowa uznania. Dzięki wygranej udało nam się awansować na 7. pozycję w tabeli, co już teraz wydaje się bardzo dobrą sytuacją. Wszak to właśnie awans do czołowej ósemki jest priorytetem całego zespołu. To co może cieszyć jednak najbardziej to fakt, że gra naszego zespołu z każdym meczem ulega poprawie, a największy progres został zaobserwowany właśnie przeciwko Spójni. Jeszcze w listopadzie czarno-czerwoni mieli serię 3 wygranych z rzędu, kiedy bilans zespołu był nawet dodatni. Teraz nie dość, że jesteśmy ponownie bardzo blisko podobnego osiągnięcia, to gra zespołu może podobać się jeszcze bardziej.

Nie ma co ukrywać, że głównym tego powodem jest z pewnością postać Konrada Kaźmierczyka, który bardzo szybko i intensywnie zabrał się do pracy z całym zespołem, a efekty tego można dostrzec gołym okiem. Astoria z każdym meczem stara się poprawiać swoją efektywność w obronie, natomiast co do ataku nie możemy mieć zarzutów już od dłuższego czasu. Bydgoszczanie zdobywają średnio 72.9 punktów w przeciągu całego spotkania, co daje bardzo dobry 5. wynik w lidze. Kluczem do odnoszenia zwycięstw jest oczywiście odpowiednie zbilansowanie po obu stronach boiska, ale i to z każdym meczem wygląda coraz lepiej. Nie pozostaje więc nic innego, jak oczekiwać dalszych postępów, a sam szczyt formy powinien przecież przypaść na decydującą część sezonu, czyli w marcu i kwietniu.

Póki co najważniejszym celem będzie obrona obecnej pozycji. Nasza drużyna powinna więc walczyć w każdym możliwym spotkaniu i odnosić cenne zwycięstwa. Świetnym rozwiązaniem byłaby kontynuacja dobrej postawy ze Stargardu i przedłużenie serii zwycięstw do trzech wygranych. Przed nami staje jednak bardzo trudna przeszkoda w postaci wicelidera z Łańcuta. Max Elektro Sokół do tej pory przegrał zaledwie 2 z 18 rozegranych spotkań i bezsprzecznie jest to obok Miasta Szkła główny pretendent do awansu. Nasz najbliższy rywal nie dysponuje może przerażającym atakiem (średnio 77,7 punktów), ale najsilniejszą stroną tej drużyny jest świetna obrona. Notabene najlepsza obrona spośród wszystkich drużyn zaplecza ekstraklasy. Nie ma więc co ukrywać, że może być nam bardzo trudno rozwinąć skrzydła w ataku. Astoria nie ma jednak wyjścia i jeśli chce odnieść sukces w najbliższą sobotę, to musi poszukać pewnych przewag w każdym możliwym aspekcie.

Bardzo dużym atutem byłoby już samo ograniczenie Krzysztofa Jakóbczyka. To w opinii autora najlepszy gracz rywali, bo zdobywa średnio 12 punktów w spotkaniu, a często drugie tyle jest w stanie wygenerować ze swoich świetnych asyst (śr. 4.4) i to wszystko zaledwie w 25 minut gry spędzanych na parkiecie. Inną sprawą pozostaje fakt, że ten gracz często nie musi grać więcej, gdyż Sokół zazwyczaj rozstrzyga swoje pojedynki już po 25-30 minutach gry. Musimy więc sprowadzić tego gracza do jak największego wysiłku i ograniczać jego pole widzenia.

Reszta ze składu Sokoła nie wydaje się jednak dużo słabsza, a aby pokazać ich możliwości, najlepiej byłoby pogrupować ich pozycjami. Sama trójka podkoszowych do których zaliczymy Rafała Kulikowskiego, Macieja Klimę i Przemysława Wronę daje łącznie drużynie co mecz, bardzo blisko 28 punktów i 18 zbiórek. Jeśli dorzucimy do tego jeszcze duet doświadczonych obwodowych Jerzego Koszutę (11.1 punktów na 45.4% z gry) i Tomasza Fortunę (6.9 punktów na 40.2 % z gry), to wtedy widzimy ogromny talent tej ekipy. A przecież Max Elektro Sokół dysponuje jeszcze m.in. zadaniowcami w postaci np. Tomasza Pisarczyka.

Aby zawalczyć w sobotę o zwycięstwo, bydgoszczanie koniecznie muszą postarać się wspiąć na wyżyny obecnych możliwości. Z drugiej strony jeżeli Astoria zagra podobne spotkanie, jak chociażby na przestrzeni drugich 20 minut w Stargardzie, to wtedy wszystko teoretycznie będzie możliwe. W naszej drużynie panuje dobra i bojowa atmosfera, a żaden z zawodników nie ma zamiaru łatwo oddać sobie 2 punktów w Artego Arenie. Możemy więc spodziewać się kolejnego dobrego widowiska.

Początek spotkania o godz. 19.00. Bilety będą do nabycia jak zwykle przed meczem w cenie 10 zł normalny i 5 zł ulgowy (młodzież szkolna do 26. roku życia). Serdecznie zapraszamy!