W piątek i sobotę nasza ekipa rozegrała kolejne sparingi w ramach przygotowań do sezonu 2018/19. Naszymi przeciwnikami była Decka Pelplin i Politechnika Gdańska, a oba spotkania zakończyły się zwycięstwami czarno-czerwonych.

Do piątkowego sparingu przystąpiliśmy bez Marcina Nowakowskiego i Mateusza Fatza, którzy narzekają na drobne urazy, przez co spotkanie rozpoczęliśmy eksperymentalną piątką: Barszczyk, Śpica, Kondraciuk, Grod i Frąckiewicz. Pomimo osłabienia, spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 86:68, a to za sprawą bardzo dobrej postawy właśnie graczy z pierwszej piątki. Bardzo dobrze po krótkiej przerwie wyglądał też na parkiecie Michał Aleksandrowicz. Niezależnie od rangi spotkania, jak zwykle o każdą piłkę walczył Dorian Szyttenholm, a swoje pierwsze punkty w sparingach zdobyli najmłodsi koszykarze, a konkretnie Karol Lebiedziński oraz Maks Estkowski. Swoje minuty otrzymał na parkiecie również 16-letni Adam Frąckiewicz. W prawdzie nasza gra w obronie pozostawiała wiele do życzenia, ale wierzymy, że wraz z wyleczeniem się kontuzjowanych graczy uda się ją wywindować na zdecydowanie wyższy poziom.

 

Decka Pelplin - Enea Astoria Bydgoszcz 68:86

Decka: Sikora 15, Kotwasiński 12, Reszka 11, Czyżewski 9, Chudy 8, Sarzało 7, Dalak 6, Dąbrowski 0, Ebertowski 0, Kamrowski 0, Krajewski 0

Enea Astoria: Łukasz Frąckiewicz 18, Grod 17, Kondraciuk 12, Śpica 10, Aleksandrowicz 9, Szyttenholm 9, Lebiedziński 6, Estkowski 4, Adam Frąckiewicz 1, Barszczyk 0

 

W sobotę naszym przeciwnikiem była z kolei Politechnika Gdańska w której składzie występują tacy koszykarze jak Adam Skiba, Przemysław Szymański czy Maciej Malczyk. Ekipa dowodzona przez Rafała Knappa była więc jeszcze trudniejszym przeciwnikiem, a na dodatek do meczu przystąpiliśmy bez Adriana Barszczyka. Początek spotkania nie był udany w naszym wykonaniu i po pierwszych minutach było już 10:0 dla rywali. Właśnie wtedy trener Grzegorz Skiba poprosił o czas i wprowadził na boisko Aleksadrowicza, który uspokoił naszą grę po atakowanej stronie boiska. Tym sposobem szybko odrobiliśmy straty i jeszcze na koniec pierwszej kwarty wyszliśmy na prowadzenie 29:24. W drugiej kwarcie zaprezentowaliśmy z kolei bardzo szczelną obronę, a to głównie za sprawą tego, że trener Skiba mimo ograniczonej liczby zawodników, starał się bardzo często rotować całym składem. Efektywna gra w obronie i skuteczny atak dały nam prowadzenie 51:36.

Z powodu wkradającego się zmęczenia, druga połowa była już słabsza w naszym wykonaniu, ale i tak dowieźliśmy bezpiecznie zwycięstwo do końca. Na największe pochwały za sobotni mecz zasłużył Łukasz Frąckiewicz, który był nie do zatrzymania dla naszych rywali, notując ostatecznie double-double 29 punktów, ponad 10 zbiórek i wymuszając na przeciwnikach aż 10 fauli. Warto zaznaczyć, że ponad połowa jego akcji z faulem, kończyły się efektownymi zagraniami 2+1. Solidnym wsparciem dla popularnego „Frąca” byli także Grod, Aleksandrowicz i Szyttenholm, a sporo asyst i przechwytów miał Paweł Śpica.

 

Politechnika Gdańska - Enea Astoria Bydgoszcz 74:86

Punkty dla Enea Astorii: Łukasz Frąckiewicz 29, Grod 14, Aleksandrowicz 12, Szyttenholm 12, Śpica 9, Kondraciuk 7, Adam Frąckiewicz 2, Lebiedziński 2, Estkowski 0.

 

Teraz przed naszą drużyną kolejny tydzień treningów i analizy ostatnich spotkań, aby w każdy kolejny weekend wchodzić z formą na coraz wyższy poziom. W najbliższy piątek i sobotę zagramy w Bydgoszczy z Czarnymi Słupsk (sparingi zamknięte dla publiczności), a później czeka nas długo wyczekiwany Turniej Enea Bydgoszcz Cup z okazji 100-lecia odzyskania Niepodległości, który odbędzie się w dniach 15-16 września w Artego Arenie. Przypomnijmy, że w turnieju oprócz Enea Astorii wezmą udział wyłącznie ekipy z ekstraklasy, a konkretnie King Szczecin (nasz rywal w sobotnim spotkaniu o godz. 17:00), Polski Cukier Toruń i Polpharma Starogard Gdański. Już dzisiaj zapraszamy serdecznie kibiców na to ciekawie zapowiadające się wydarzenie!