W najbliższą sobotę, 26 października o godz. 17:00 nasz zespół ponownie zmierzy się z beniaminkiem I ligi. Tym razem, podopiecznych Jarosława Zawadki czeka wyjazdowe starcie we Wrocławiu z tamtejszym WKK (7 miejsce w tabeli). Będzie to kolejny ważny sprawdzian bydgoskiej drużyny i szansa na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.

 


A o to zwycięstwo z pewnością łatwo nie będzie, bowiem zespół z Wrocławia jak do tej pory na własnym parkiecie nie zaznał goryczy porażki, pokonując kolejno MKS Znicz Basket Pruszków, a także faworyzowany z pewnością w tym meczu PTG Sokół Łańcut. Nieobliczalność - to ta cecha przypisywana jest najczęściej drużynie prowadzonej przez Pawła Turkiewicza. Znalazło to już potwierdzenie w pierwszych spotkaniach, gdzie wrocławianie minimalnie ulegli w II kolejce w Poznaniu z tamtejszą Politechniką, by już tydzień później zdecydowanie zwyciężyć nad wspomnianą już ekipą z Łańcuta. Poprzednia kolejka w wykonaniu WKK zakończyła się porażką (72:59) w Krośnie, dlatego też zawodnicy ze stolicy Dolnego Śląska zrobią wszystko, by pokonać nasz zespół i dopisać kolejne 2 oczka do ligowej tabeli.

Liderem gospodarzy sobotniego meczu jest Łukasz Diduszko, zawodnik z ogromnym doświadczeniem na parkietach Ekstraklasy (AZS Koszalin, Znicz Jarosław, Kotwica Kołobrzeg), który jasno deklaruje w wywiadach tęsknotę za najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Na jej zapleczu, w obecnym sezonie Diduszko jest nie tylko najlepszym strzelcem zespołu (ze średnią 16,3) ale także najlepiej zbierającym (6,3 zbiórki) i to na niego należy zwrócić szczególną uwagę. Kolejnym atutem wrocławian są centymetry, bowiem aż 3 graczy mierzy sporo ponad 200 cm, co daje sporą przewagę w walce na tablicach. Całość uzupełniają tacy zawodnicy jak Karol Szpyrka, Jakub Koelner czy Bartosz Diduszko. Ten ostatni także posiada znaczną historię występów na parkietach ekstraklasowych, dlatego jasno trzeba podkreślić, iż w sobotnie popołudnie przyjdzie nam się zmierzyć z bardzo doświadczoną ekipą beniaminka z Wrocławia.

Nasz zespół musi na parkiet wyjść bardzo skoncentrowany, należy za wszelką cenę dobrze rozpocząć spotkanie, bowiem tak doświadczeni gracze WKK gdy tylko osiągną przewagę, mogą do końca spotkania jej nie roztrwonić. Ważnym elementem będzie ławka rezerwowych, która musi wnieść jak najwięcej wartości podczas swoich minut na parkiecie. Tylko równa gra na przestrzeni całego meczu, może dać pierwszą wyjazdową wygraną w sezonie 2013/2014.

Początek spotkania, godz. 17:00 w hali przy Alei Jana Kasprowicza 58/60 we Wrocławiu.