W najbliższą sobotę o godzinie 18.30 bydgoscy koszykarze zmierzą się w Łowiczu z miejscowym Księżakiem w ramach 3. kolejki II ligi mężczyzn. O punkty na pewno nie będzie łatwo. Oba zespoły celują w górne lokaty ligowej tabeli.
Astoria ma za sobą jak dotąd jedno rozegrane spotkanie.  W zeszłą niedzielę czarno – czerwoni pokonali na własnym parkiecie Korsarza Gdańsk 69:68. Mecz, który miał być spacerkiem dla drużyny prowadzonej przez Jarosława Zawadkę, okazał się wyrównanym pojedynkiem, w którym zwycięzcę poznaliśmy niemal równo z końcową syreną. Celne trafienie Sebastiana Laydycha dało bydgoskiej drużynie zwycięstwo na inaugurację.

Księżak natomiast rozegrał już dwa spotkania i w obu przypadkach rywale musieli uznać wyższość zespołu z Łowicza. Podopieczni Cezarego Włuczyńskiego pokonali na własnym parkiecie AZS Politechnikę Poznań 98:77, a w poprzedniej kolejce zwyciężyli w Olsztynie miejscowy AZS UWM 77:92. O ile w pierwszym ze spotkań Księżak dopiero w drugiej połowie uporał się z akademikami z Poznania, o tyle w Olsztynie już w pierwszej kwarcie najbliższy rywal „Asty” wypracował sobie przewagę i przez resztę spotkania nie pozwolił na jej zniwelowanie przez rywala.

Drużyna z Łowicza to mieszanka młodości i doświadczenia. Adam Rajkowski, Tomasz Nogalski ( obaj 32 lata ) czy wreszcie prawdziwy weteran, 42 –letni Robert Kucharek, to gracze z dużym ligowym doświadczeniem i szczególnie ten pierwszy stanowi o sile Księżaka. Wśród graczy młodszych należy wyróżnić Damiana Janiaka ( latem przyszedł z SIDEnu PC Toruń ), Kacpra Kromera czy Bartosza Włuczyńskiego. Grą zespołu udanie kieruje rozgrywający Rafał Wojciechowski. Pozostali gracze, którzy są do dyspozycji trenera Włuczyńskiego pojawiali się na parkiecie jak dotąd sporadycznie.

Zespoły Astorii i Księżaka grały ze sobą ostatni raz w sezonie 2008 / 2009. Wówczas bydgoszczanie walczyli o awans do I ligi, zespół z Łowicza natomiast okupował dolne rejony tabeli. W meczu rozegranym na „Królówce” Astoria pokonała gości 69:62, rewanż natomiast zakończył się walkowerem dla łowiczan za grę w bydgoskiej drużynie nieuprawnionego zawodnika. O tym, kto wygra w sobotę mogą zadecydować gracze rezerwowi, bowiem podstawowi zawodnicy obu zespołów dysponują podobnym potencjałem i doświadczeniem. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta, choć przewaga własnego parkietu stawia Księżaka w uprzywilejowanej pozycji. Początek spotkania o godzinie 18.30.