Sezon zasadniczy I ligi koszykarzy jest już właściwie na półmetku. W nadchodzący weekend zostanie rozegrana ostatnia kolejka w I rundzie rozgrywek, a później czeka nas świąteczna dwutygodniowa przerwa.

 

Astoria ostatniego okresu niestety nie może zaliczyć do udanych. Aktualnie nasz zespół jest w serii 3 przegranych spotkań i zajmuje 9. pozycję w tabeli, która na dzień dzisiejszy nie zapewniałaby nam awansu do fazy Play-off. Z drugiej strony wyłącznie porażka na wyjeździe z AZW AWF Katowice mogła się okazać wypadkiem przy pracy, bo w pozostałych dwóch przypadkach mierzyliśmy się z czołowymi ekipami w lidze, czyli ciągle podrażnioną Legią Warszawa oraz będącym na fali wznoszącej GKS-em Tychy. Z tych porażek czarno-czerwoni oczywiście powinni wynieść odpowiednie wnioski i w nadchodzących meczach nie popełniać podobnych błędów, aczkolwiek trzeba też przyznać, że szczególnie ostatni pojedynek mógł nastroić nas w pozytywny sposób.

Ostatecznie minimalnie ulegliśmy u siebie silnym tyszanom, ale druga połowa tego meczu zasługuje na szczególne słowa uznania. Bardzo solidna defensywa i świetna skuteczność rzutowa, a także dostarczanie potrzebnej energii i zaciętości przez każdego z zawodników mogło udowodnić, że Astoria potrafi grać na wysokim i wymaganym przez wszystkich poziomie. Świetnym rozwiązaniem byłoby więc wejście w nadchodzący pojedynek we Wrocławiu właściwie w identyczny sposób, w jaki kończyliśmy mecz minionej soboty. Nie ma co ukrywać, że wyższość tyskiego GKS-u uznaliśmy ze względu na „przespaną” pierwszą połowę spotkania. Teraz najlepszą rekompensatą dla całej drużyny może okazać się odpowiednie wejście w mecz i rozegranie równych, ale przede wszystkim solidnych 40 minut meczu.

Nasza sytuacja w tabeli nie jest zła. To ciągle zaledwie jedna wygrana dzieli nas od osiągnięcia celu, bo nie zapominajmy o aktualnie lepszym bezpośrednim bilansie przeciwko Spójni Stargard (rewanż zagramy na wyjeździe i będziemy bronić 9-punktowego zwycięstwa z I rundy). Duże znaczenie na koniec sezonu będą miały jednak mecze wyjazdowe, które rozegramy bądź już rozegraliśmy przeciwko teoretycznie słabszym rywalom, znajdującym się aktualnie w dolnych rejonach tabeli. Niewątpliwie takim typem przeciwnika jest Exact Systems Śląsk Wrocław. To ekipa rezerw pierwszego zespołu Śląska, który na co dzień występuje oczywiście na parkietach ekstraklasy.

Śląsk II to ewidentnie projekt, który ma na celu ogrywanie zawodników młodego pokolenia. Cały Wrocław zazwyczaj słynął z dobrego wyszkolenia młodzieży, a dodatkowe minuty na parkietach I ligi mają jeszcze bardziej pomóc zawodnikom w nabywaniu bezcennego doświadczenia. Większość graczy to zawodnicy z rocznika 96 lub młodsi. W tym przypadku mamy pewną przewagę nad rywalem, ponieważ na pewno ligowe doświadczenie powinniśmy zapisać na swoją korzyść. Nawet bydgoska młodzież rozgrywa już drugi sezon z rzędu na zapleczu ekstraklasy, kiedy w Śląsku są to w większości debiutanci.

Liderem Śląska jest bezsprzecznie Norbert Kulon, który z pewnością należy do czołówki rozgrywających w całej lidze. Ten gracz mimo nie najlepszej efektywności rzutowej, zdobywa aktualnie 12.5 punktów w średnio 32 minut gry, przy okazji rozdając 4.9 asysty oraz wymuszając 6.6 przewinień na mecz. Ten zawodnik okazjonalnie gra też dla swojej drużyny w ekstraklasie i tam także nabywa wiedzę, którą potem próbuje pokazać na parkietach I ligi. Ważną postacią we Wrocławiu jest także nasz wychowanek Filip Czyżnielewski, który nie boi się rzucać i zdobywa co mecz ok. 8 punktów na bardzo dobrej 53.9% skuteczności z gry.

Na najbliższy wyjazd nasza ekipa musi wyruszyć z myślą odniesienia pewnego zwycięstwa. Skład rywali nie powinien wzbudzać w nas niepokoju i pomimo tego, że przyjdzie nam zagrać przeciwko typowym walczakom, to kiedyś należy przełamać naszą niekorzystną passę, a dodatkowo w pozytywnych nastrojach zakończyć rok 2015 i spokojnie przygotowywać się do drugiej, czyli tej ważniejszej części sezonu. Jeśli głodna zwycięstw Astoria rozegra spotkanie zbliżone do drugiej połowy rozgrywanej przeciwko GKS-owi Tychy, to o zwycięstwo powinniśmy być wtedy spokojni. Wszystko zweryfikuje jednak koszykarski parkiet.

Początek sobotniego spotkania o godz. 17.30.