Bydgoscy koszykarze w sobotę rozegrają kolejne spotkanie w I lidze. Po dość nieprzyjemnej porażce u siebie z ACK UTH Rosą, teraz Astoria będzie chciała się zrehabilitować i wywieźć wygraną z kolejnego wyjazdu.

 

W miniony weekend Astoria musiała przełknąć gorycz porażki. Rezerwy Rosy Radom przyjechały do Bydgoszczy w osłabionym składzie, więc tym bardziej można było stwierdzić, że jest to drużyna w naszym zasięgu. Kto wie, czy nie był to właśnie element, który ostatecznie zagrał na naszą niekorzyść. W każdej dyscyplinie sportu, a szczególnie w koszykówce ważnym elementem jest motywacja. Można więc przypuszczać, że nasi zawodnicy podbudowani wcześniejszymi zwycięstwami, podeszli do tego starcia bardziej rozluźnieni. To my byliśmy faworytem meczu z Rosą i teoretycznie powinniśmy ten mecz wygrać, a goście tylko mogli. Jak się okazało przyjezdni bez żadnych skrupułów i obciążenia psychicznego podeszli do tego spotkania i niespodziewanie zwyciężyli w Artego Arenie.

Dla nas najważniejszą wiadomością pozostał fakt, że nie możemy lekceważyć absolutnie żadnego rywala i zawsze grać w pełni skoncentrowanym przez pełne 40 minut meczu. Po ostatnim spotkaniu nie mogliśmy naszym koszykarzom odmówić walki w drugiej połowie, ale wcześniejsza strata punktów okazała się nie do przeskoczenia. Na przyszłość należy całkowicie wyeliminować taki przebieg sytuacji i grać zawsze w pełni zmobilizowanym, nawet kiedy przeciwnik jest w jakimkolwiek osłabieniu. Niewątpliwie będzie to trudne do zrealizowania, ale właśnie po tym poznaje się najlepsze zespoły i dobrą chemię pomiędzy zawodnikami. Wierzymy więc, że teraz może być już wyłącznie lepiej.

O tym, że wyciągnęliśmy wnioski po ostatnim słabszym spotkaniu, będziemy mogli przekonać się już w najbliższą sobotę. To wtedy wybiegniemy na parkietu w Prudniku i spróbujemy drugi raz w sezonie wywalczyć wyjazdowe zwycięstwo. Nie ma mowy już o jakimkolwiek lekceważeniu rywala, ponieważ na terenie meritumkredyt Pogoni gra się trudno każdemu, nawet najsilniejszym drużynom ligi. Specyficzna hala i publiczność, która zazwyczaj wypełnia trybuny po same brzegi, jest tym elementem, który dla naszych rywali będzie odgrywał za duży atut. My musimy zagrać po prostu swoją koszykówkę.

Prudniczanie podobnie jak Astoria, nie mogą uznać minionego weekendu za udany. Przegrali oni bowiem na własnym parkiecie z SKK Siedlce i na dzień dzisiejszy mają bilans 4-3. To bardzo dobry wynik jak na drużynę, która występuje na parkietach ekstraklasy dopiero drugi sezon i nie ma w składzie bezwzględnych strzelców. Musimy być przygotowani na bardzo dobrą obronę gospodarzy i w tej kwestii ważna będzie poprawa naszej skuteczności rzutowej. Ostatnio na wyjeździe bardzo dobrze spisywał się pod tym względem duet Sebastian Laydych i Hubert Mazur, więc może i tym razem zaskoczą oni swoją efektywnością.

W obronie będziemy musieli ewidentnie skupić się na trzech graczach. Mowa tutaj o znanym rozgrywającym Grzegorzu Mordzaku, który pomimo swojego wieku (38 lat), ciągle jest bardzo ważną postacią Pogoni, a w ubiegłym sezonie rozegrał świetne spotkanie w Bydgoszczy. Teraz pewnie będzie chciał powtórzyć ten wyczyn i ma co do tego spore szanse, bo notuje aktualnie średnio 12.3 punktów oraz 4.4 asysty. Na obwodzie jest także bardzo skuteczny z dystansu Paweł Bogdanowicz, który oddaje na mecz ok. 5 rzutów z dystansu i trafia je na skuteczności 45.9%. Nie zapominajmy też o podkoszowym Tomaszu Nowakowskim, który może nie trafia zbyt często dalej od kosza, ale czyni to zdecydowanie lepiej spod samej obręczy i dodatkowo zbiera 6.2 piłek z tablicy na mecz.

Aby Astoria odniosła sukces w sobotni wieczór, jak zawsze będzie potrzebna dobra gra wszystkich zawodników z rotacji. Ostatnio szczególnie nasi rezerwowi mieli spore problemy ze wstrzeleniem się do kosza, ale mamy nadzieję, że przez cały tydzień odpowiednio przećwiczyli już ten element i teraz będziemy oglądać ich już w dużo lepszych akcjach, oczywiście zakończonych punktami. Już kilka razy w tym sezonie udowodniliśmy, że potrafimy grać bardzo dobrą koszykówkę i teraz musimy tylko potwierdzić ten fakt. Jeśli liderzy zagrają na solidnym poziomie, a ławka rezerwowych stanie na wysokości zadania, to z pewnością będziemy mogli pokusić się o zwycięstwo, a wtedy każdy z nas zapomni już o ostatniej porażce.

Sobotni mecz rozpocznie się w Prudniku o godz. 17.30. Jak udało nam się dowiedzieć, transmisję na żywo planuje przeprowadzić TV Prudnik. Na naszym profilu na Facebooku opublikujemy w sobotę link do transmisji.