Koszykarze w I lidze nie mają zbyt dużo czasu na odpoczynek. Dla przykładu bydgoszczanie już w sobotę o godz. 18.00 rozegrają trzeci mecz w przeciągu 8 dni, a ich rywalem będzie GTK Gliwice.

 

Nasz cel na zbliżający się weekend może być tylko jeden, czyli kontynuować schematy gry zapoczątkowane w środowym meczu derbowym. Nie wszystkie pomysły muszą okazać się odpowiednie na gliwiczan, ale szybkie przechodzenie do ataku i liczne kontrataki są prawdopodobnie czymś, co może się okazać bardzo skuteczną siłą Astorii. Widać, że ten eksperyment zrobił ogromną różnicę przeciwko Noteci i podobnie może być także w przypadku pojedynku z GTK. Tym bardziej, że rywale nie będą mieć zbyt dużo czasu na rozpracowywanie naszej taktyki. Z drugiej strony nasi szkoleniowcy muszą uważać, żeby nie zostać czymś zaskoczonym przez gospodarzy.

Czy to już jest czas w którym Piotr Robak może na dobre przejąć przywództwo w naszej drużynie? Prawdopodobnie tak. Ostatecznie w celu liderowania został ponownie zakontraktowany w Bydgoszczy i w V kolejce tylko udowodnił swoje ogromne możliwości. Nie piszemy tutaj wyłącznie o kwestii zdobywanych punktów, ale także mądrym odsyłaniu piłek do partnerów czy ratowanie niektórych akcji bardzo dobrym kozłem. W obecnej sytuacji, kiedy kontuzjowany jest Paweł Lewandowski, jego znaczne minuty przejął w prawdzie Karol Kutta, ale duża część odpowiedzialności za rozgrywanie spoczywa także na Piotrze.

Odnieśliśmy ostatnio dość efektowne zwycięstwo i rzucaliśmy na świetnej skuteczności, a należy dodać, że trójka Hubert Mazur, Sebastian Laydych i Dorian Szyttenholm, wcale nie zagrała indywidualnie wymarzonych zawodów. To tylko pokazuje, jak dużą głębię w składzie ma Astoria, a kibice wreszcie po kilku sezonach doczekali się ławki rezerwowych z prawdziwego zdarzenia. Teraz bydgoszczanie mogą nie tylko liczyć na remisową grę w II kwarcie, czy na przełomie III i IV ćwiartki, ale także oczekiwać wypracowania pewnej przewagi, co w konsekwencji może ustawiać losy meczu. Podobne efekty widzieliśmy także w środę, gdzie rezerwowa piątka absolutnie nie traciła na efektywności gry.

Mamy nadzieję, że podobnie będzie się mieć sytuacja już w najbliższym meczu, ponieważ GTK Gliwice to zespół, który obiektywnie spoglądając powinien być absolutnie w zasięgu naszych możliwości. Nie jest to już jednak drużyna podobna do odmłodzonej Noteci. Gliwiczanie mają w swoim składzie bardzo doświadczonych zawodników, a główną siłą drużyny jest przede wszystkim wyjściowa piątka, którą charakteryzuje bardzo dobre zbilansowanie. W składzie znajdziemy uznane nazwiska na obwodzie, takie jak Tomasz Wróbel, Piotr Pluta oraz mogący grać na trójce lub czwórce Hubert Pabian. Ten tercet dostarcza aktualnie drużynie najwięcej punktów, bo co mecz średnio na poziomie 38.6.

Musimy jednak pozostać bardzo skupieni także pod koszem. Tam trener rywali Łukasz Kopera ma ewidentnie kim rotować. Jest doskonale znany i ceniony w Bydgoszczy, Wojtek Fraś (śr. 9.8 pkt. i 7.6 zb.), czy były gracz Spójni Paweł Bodych. Wcześniej nie wskazywaliśmy, że rezerwy u rywali są wymagające, ale to też może ulec zmianie już w najbliższym czasie. Ekipę GTK wzmocnił bowiem Kacper Radawański, który wcześniej grał w ekstraklasie (Toruń i Starogard Gdański), a w pierwszych dwóch spotkaniach notował już z ławki śr. 9.5 pkt. Ciągle nie jest do końca zgrany z nowymi kolegami, ponieważ notuje plus/minus na poziomie -15.0 pkt., więc możemy oczekiwać, że jego talent nie zostanie jeszcze w pełni wykorzystany.

Dobrze grająca Astoria na pewno jest w stanie pokonać rywali, którzy notują aktualnie dokładnie taki sam bilans. Będzie to więc istotne spotkanie w kontekście wyższej pozycji w tabeli i odnosząc zwycięstwo, mielibyśmy szansę już w sobotę wskoczyć do pierwszej ósemki rozgrywek. Różnice w tabeli pomiędzy poszczególnymi drużynami są znikome i na dzień dzisiejszy tylko Miasto Szkła i Znicz pozostają bez porażki, a w I rundzie pojedynki z tymi ekipami mamy już za sobą. Jest więc idealna okazja do tego, żeby na dobre wskoczyć na właściwe tory i zacząć odnosić upragnione zwycięstwa znacznie częściej, aniżeli wyłącznie podczas pobytu w Artego Arenie.

Początek sobotniego spotkania w Gliwicach o godz. 18.00. Zapraszamy do śledzenia nas na portalach społecznościowych (Facebooku i Twitterze).