Już jutro w Artego Arenie rozegramy wyjątkowy mecz z dwóch konkretnych powodów. Będzie to spotkanie derbowe z KSK Notecią, ale przede wszystkim pożegnamy także Sebastiana Laydycha. Nasz wychowanek rozegra ostatni swój mecz w karierze.

 

Wszystkie osoby związane z Enea Astorią długo czekały na spotkanie, które odbędzie się już jutro w Artego Arenie o godz. 17.00. To wydarzenie będzie istotne z dwóch względów. Pierwszym i głównym powodem to pożegnanie z karierą zawodnika przez wychowanka „Asty” Sebastiana Laydycha. Druga kwestia to oczywiście emocje związane z samym meczem derbowym. Mecze pomiędzy drużynami z tego samego regionu, zawsze dodatkowo elektryzują kibiców obu drużyn. Będziemy też mogli zaobserwować, czy bydgoszczanie kontynuują dobrą grę z poprzednich spotkań.

Na początek przejdźmy jednak do zakończenia kariery przez popularnego „Lajtona”. Sebastian Laydych jest jednym z nielicznych zawodników w całym kraju, którzy całą swoją zawodową karierę spędzili w jednym klubie. Oczywiście w tym przypadku mowa tutaj o czarno-czerwonych barwach. Sebastian swój debiut jako senior zaliczył właśnie w meczu z Notecią, a było to dokładnie 21 kwietnia 2006 roku. Teraz ponad 10 lat później zmierzy się z tym samym zespołem, ale już w meczu pożegnalnym i kończącym jego zawodową karierę. Będzie to z pewnością niezwykle emocjonalne spotkanie, które na długo zapadnie w pamięci kibiców, jak i naszego wychowanka.

Niezliczona ilość trafionych trójek to główna charakterystyka Laydycha. Sebastian od zawsze posiadał niezwykle charakterystyczny i dobrze ułożony rzut, jeśli chodzi o próby dystansowe. Prawdopodobnie jeszcze długo nie zobaczymy w Bydgoszczy w ten sposób grającego zawodnika. O osiągnięciach i zasługach Sebastiana Laydycha dla naszego klubu pisaliśmy już wielokrotnie. Słynne trójki w barażach w Ostrowie Wielkopolskim to tylko jedne z nielicznych występów, które zapadły nam w pamięci. Można o nich opowiadać i pisać godzinami. Już jutro obejrzymy jednak ostatni, niezwykle sentymentalnych występ „Lajtona”. Od nas, czyli całej społeczności związanej z czarno-czerwonymi, należy się dla naszego wychowanka jak najwspanialsze pożegnanie.

Jeśli chodzi o kwestię samego meczu, to tutaj zdecydowanym faworytem są bydgoszczanie. Po dwóch zwycięstwach wyjazdowych w 3 meczach, a także wyrównanej walce w Stargardzie, nikt nie wyobraża sobie w Bydgoszczy innego rozwiązania jak wygrana nad KSK Notecią. Mawiają, że derby żądzą się swoimi prawami, aczkolwiek mamy nadzieję, że tym razem to hasło nie okaże się prawdziwe. Dla Enea Astorii najważniejsze to podejść z takim nastawieniem, jak do poprzednich pojedynków, a wszystko powinno pójść po naszej myśli.

KSK Noteć dotychczas nie imponowała formą. Inowrocławianie pierwsze zwycięstwo odnotowali dopiero w ostatnią środę, grając z WKS Śląskiem. Wcześniej nasi najbliżsi rywale notowali raczej wyraźne porażki. Przeciwników nie można jednak w żaden sposób lekceważyć, bo w ich składzie znajdują się doświadczeni gracze, którzy nagle mogą zaskoczyć pozytywną formą. Mowa przede wszystkim o Kamilu Michalskim, czy Jakubie Krawczyku. Nie wiadomo czy w spotkaniu wystąpi z kolei Grzegorz Małecki, który ma problemy z kostką.

Jedno jest pewne. Jutro w Artego Arenie zapowiadają się ogromne emocje i każdy kibic koszykówki z naszego miasta powinien być na tym meczu. Zarówno dla uroczystego i godnego pożegnania Sebastiana Laydycha, jak i dla emocji derbowych. Odliczamy już tylko godziny do tego wydarzenia!

Początek spotkania o godz. 17.00. Bilety jak zwykle do nabycia w cenie 10 zł normalny i 5 zł ulgowy w kasach hali przed meczem, lub na stronie www.tickeo.pl. Zapraszamy!!!

 

Paweł Lorek (Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.)