Nie tak wyobrażaliśmy sobie inaugurację sezonu w naszym wykonaniu. W 1. kolejce Energa Basket Ligi przegraliśmy z WKS Śląskiem Wrocław 66:90 i teraz liczymy na rehabilitację i zwycięstwo z GTK Gliwice.

Mecz z WKS Śląskiem Wrocław zdecydowanie musi pójść w odstawkę. Oczyszczamy głowy, ponieważ teraz czeka nas bardzo trudny mecz na górnym śląsku. Gliwiczanie wygrali swoje pierwsze spotkanie w tym sezonie, pewnie pokonując Polski Cukier Toruń 88:74. W tym roku, nasz najbliższy przeciwnik jest zdecydowanie innym zespołem niż w poprzednim sezonie. Na stanowisku trenera zobaczymy Matthiasa Zollnera, który zastąpił po trzech latach Pawła Turkiewicza, a zawodnicy którzy dołączyli do zespołu mają bardzo bogatą karierę.

Czas na rehabilitację

O to nie będzie łatwo, bo zespół prowadzony przez Matthiasa Zollnera pozyskał bardzo dobrych zawodników zagranicznych przed rozpoczęciem sezonu. Nowymi twarzami w barwach naszych najbliższych przeciwników są: Josh Perkins (poprzedni sezon G-League), Terry Henderson (poprzedni sezon G-League), Martin Krampelj (poprzedni sezon MoraBand Andorra oraz Olimpija Ljubljana) oraz Jordon Varnado (poprzedni sezon Egis Kormend w lidze węgierskiej, której był gwiazdą). Ta czwórka zawodników zdobyła aż 64 punkty z 88 punktów całego zespołu w starciu z Polskim Cukrem Toruń. Musimy liczyć na dobre zawody ze strony Tomislava Gabricia, ponieważ to on będzie odpowiedzialny za przypilnowanie Jordona Varnado oraz Martina Krampelja, którzy wspólnie uzupełniają się na pozycji numer 4. Oprócz wcześniej wspomnianej czwórce zawodników z zagranicy, trener Matthias Zollner, ma w swojej rotacji młodych graczy takich ja­k: Bartosz Majewski, Mateusz Szlachetka, Daniel Gołębiowski oraz Szymon Szymański. Skład uzupełniają bardziej doświadczeni zawodnicy jak: Kacper Radwański i grający obecnie swój drugi sezon w GTK Gliwicach Łukasz Diduszko. Szkoleniowiec naszych najbliższych przeciwników zbudował bardzo ciekawy skład i po 3. latach spędzonych w dolnej strefie tabeli, zespół GTK Gliwice oczekuje dobrych wyników w nadchodzącym sezonie.

Wypadek przy pracy jakim było spotkanie we Wrocławiu, pokazało nam, że wypadki się zdarzają i z nich musimy wyciągnąć wnioski aby wrócić na właściwe tory.

Kluczowy pojedynek

Josh Perkins vs Corey Sanders. Obydwoje zawodników odpowiada za tempo rozgrywanych akcji, a mogliśmy zauważyć, że styl preferowany przez naszych najbliższych przeciwników jest podobny do naszego. Co prawda, nie udało nam się tego zaprezentować podczas spotkania we Wrocławiu, ale nie od dziś wiadomo, że trener Artur Gronek stawia na szybką grę i zdobycie jak najwięcej posiadań w meczu. Corey Sanders, znany ze swojej szybkości był mocno ograniczany przy wyprowadzaniu piłki ze swojej połowy efektem czego był dość niski wynik w 1. kolejce naszych zmagań. Zaledwie 66 punkty zdobyte w 40 minut to zdecydowanie za mało, a Enea Astorię stać na wiele, wiele więcej. Zmieniamy nastawienie, wracamy do koszykówki, w której czujemy się dobrze – czyli koszykówki szybkiej i z rzutami oddawanymi we wczesnych fazach rozgrywania akcji.

Czasu na ewentualne poprawki w naszej grze było niewiele, ale liczymy na powrót na właściwe tory w następnym spotkaniu. Mecz z GTK Gliwice obejrzycie na platformie http://emocje.tv od godziny 19:30.